Reklama

Smoki rozdane - bal charytatywny dla Krystiana

22/01/2013 12:34
Miejsce balu pozostało niezmienne: nadal laureaci, zaproszeni goście czy też ci, którzy chcieli pobawić się w doborowym towarzystwie, mile spędzili wieczór w sali widowiskowej Zespołu Placówek Kultury. Każdego z przybyłych gości witał Robert Lewandowski wraz z małżonką - burmistrz wręczał każdej z pań różę.

Następnie goście odprowadzani byli do stolików przez miłe "pomocnice". Podobnie jak w latach ubiegłych, tak i teraz organizatorzy mogli liczyć na pomoc ze strony radnych z Młodzieżowej Rady Miejskiej. Dziewczyny nie tylko wskazywały miejsca dla gości, ale także w trakcie uroczystości robiły pamiątkowe zdjęcia, czy pomagały w zbiórce charytatywnej. To do ich obowiązków należało współprowadzenie licytacji, z której dochód zostanie przeznaczony na cele dobroczynne (prezentowały podarowane przez darczyńców przedmioty, czy też rozdawały losy do tak zwanego "stołu obfitości").

Więcej na ten temat w papierowym wydaniu NOWej.

[tresc_platna zacheta="Zobacz kto otrzymał statuetki i jak się wszyscy bawili...."]W tym roku przypada jubileusz imprezy, bowiem bal połączony z galą odbył się po raz piąty. Zwykle prowadzącym galę był wrocławski satyryk Stanisław Szelc. W tym roku jednak gości przywitał Krzysztof Piasecki, jak mówił, urodzony pod Żmigrodem, a dokładniej we Wrocławiu, obecnie krakowianin. Zanim zaprosił na scenę członków kapituły, którzy wręczyli zwycięzcom statuetki Smoka Sukcesu, najpierw artysta kabaretowy wytłumaczył dlaczego z pewnymi obawami przyjął propozycję prowadzenia tej uroczystości. Oczywiście swoje wystąpienie zamienił w krótki, żartobliwy wierszyk, będący opowieścią o tym, jak został wezwany przez Smoka Wawelskiego, "który nie lubi konkurencji", by ze szczegółami zreferował mu po powrocie swój pobyt na żmigrodzkiej gali.
A statuetkę otrzymuje...

Pierwsza część imprezy miała charakter oficjalny. Wtedy właśnie poznawaliśmy tegorocznych zwycięzców. Emocje, jakie towarzyszyły podczas odczytywania przez członków kapituły nazwisk laureatów, można chyba porównać z oscarową nocą, gdy poznajemy nazwiska najlepszych w dziedzinie kinematografii. Wybierając się na galę wiedzieliśmy jedynie o nominowanych w pięciu kategoriach (sport i turystyka, działalność społeczna, oświata i kultura, rolnictwo, biznes). Zanim jednak wszystko stało się jasne, głos zabrali burmistrz Żmigrodu i przewodniczący kapituły - Jan Czyżowicz. Robert Lewandowski mówił o tym, jaką prestiżową nagrodą jest dla żmigrodzian Smok Sukcesu, dodał także, że podczas organizowanego równocześnie balu charytatywnego zbierane są środki przekazywane na rzecz osób potrzebujących. Z kolei Jan Czyżowicz, przewodniczący Rady Miejskiej, wspomniał o tym, jak z roku na rok impreza się rozwija. Na początku tylko od decyzji członków kapituły zależało kto zdobędzie statuetkę. Teraz swoje typy mogą wskazywać również i mieszkańcy, którzy nazwiska swoich faworytów, przesyłają do Urzędu Gminy. Potem, w trakcie kilku zamkniętych spotkań członkowie kapituły większością głosów wybierają zwycięzców. Jak podkreślał Jan Czyżowicz, zawsze były to ekscytujące i dynamiczne rozmowy, bowiem każdy juror chciał, aby to właśnie laureat, którego wytypował, otrzymał statuetkę.

Po słowach wstępu mogliśmy poznać wreszcie nazwiska zwycięzców. Krzysztof Piasecki odczytywał nominowanych wraz z krótkim opisem ich działalności. Pierwsza statuetka w kształcie Smoka za prowadzenie działalności biznesowej trafiła w ręce Jana Krzysztofa Raftowicza, właściciela gospodarstwa agroturystycznego w Rudzie Żmigrodzkiej. Zdaniem "kapitulantów" (jak o członkach kapituły powiedział prowadzący), najlepszy w kategorii kultura i oświata był Paweł Becela, który ukończył kolejną książkę, opisującą najnowszą historię Żmigrodu. Za działalność społeczną został doceniony Klub Seniora "Humorek". W kategorii rolnictwo zwyciężył mieszkający w Borzęcinie Holender - Roelof Timmermans. W tym roku skład kapituły miał pewne trudności z wyborem zwycięzcy w ostatniej kategorii - sport i turystyka. - Długie były spory i dyskusje, i nie wiadomo jakby to się skończyło, gdyby nie szybka interwencja pani Małgosi, która "odcięła" dopływ kawy i ciastek - żartował w wystąpieniu Jan Czyżowicz. Ostatecznie zdecydowano na przyznanie w tej właśnie kategorii dwóch statuetek - taka sytuacja miała miejsce po raz pierwszy. Smoki otrzymali: Ludwik Łyczakowski i klub rugby Dragons Żmigród. Laureaci odbierając nagrody dziękowali kapitule za docenienie ich pracy. Ostatnia statuetka, przyznana podczas sobotniej gali  to nagroda specjalna. Tutaj głosowanie przebiegało w nieco inny sposób, bowiem członkowie kapituły muszą zgodnie zatwierdzić tylko jedną zgłaszaną propozycję. W tym roku Smok Sukcesu w tej kategorii trafił w ręce Dagmary Ziober, żmigrodzianki - modelki, której twarz zdobiła wszystkie uznane magazyny mody: - Podróżuję wiele po świecie, jednak ten wieczór zapamiętam na długo - mówiła wzruszona laureatka, odbierając nagrodę. Na koniec zwycięzcy V edycji stanęli do wspólnego, pamiątkowego zdjęcia, a salę rozświetlały błyski fleszy aparatów.
Pomoc dla Krystiana

Podczas balu charytatywnego zbierane były środki na leczenie Krystiana Gruszeckiego, kilkuletniego mieszkańca Garbc. Trzylatek choruje na padaczkę i dziecięce porażenie mózgowe. Już w trakcie uroczystości uczestnicy mogli nabyć los ze stołu obfitości, który uginał się od przedmiotów podarowanych przez sponsorów imprezy. Każdy z kupionych losów miał odpowiednio przyporządkowany numerek, za którym kryła się właśnie jedna z podarowanych nagród znajdujących się na stole. Nie jest znana jeszcze ostateczna kwota, jaką udało się zebrać podczas balu, jednak ze wstępnych obliczeń, na leczenie Krystiana zostanie przekazanych ponad 8 tys. zł. Jeszcze w tym tygodniu rodzina chłopca odbierze zebraną sumę, a przekazanie pieniędzy, jak co roku, będzie miało uroczystą oprawę.

Jedną z dodatkowych atrakcji wieczoru był imponujący pokaz  w wykonaniu zawodowego barmana, wicemistrza Polski, reprezentanta grupy "Shake it show". W brawurowy sposób wykonywał sztuczki przy użyciu kubków od lodów i butelek z alkoholem, prezentując ciekawy pokaz. Zaprosił także do konkursu kilka uczestniczek balu. Na koniec rozdał wybranym przez siebie osobom przygotowane kolorowe drinki.

Goście przy dobrej muzyce, przygotowanej przez zespół "Va Bank" bawili się do białego rana. Podczas balu mogli skosztować świetnego jedzenia. Impreza cieszy się rosnącym powodzeniem, a chętnych do uczestniczenia w tegorocznym balu było bardzo wielu. Niestety, ze względu na ograniczone miejsce, sprzedano tylko określoną liczbę biletów, za które trzeba było zapłacić 190 zł od pary. A organizatorzy szykując się do kolejnej gali, być może będą musieli pomyśleć nad znalezieniem znacznie większej sali...[/tresc_platna]

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    .... - niezalogowany 2013-01-22 18:11:11

    Ten artykuł jest kolejnym dowodem na "dwulicowość gazety" Co by Gazeta napisał gdyby taki bal zorganizował Burmistrz Długozima? Zaraz by pisano o kosztach tj. koszt organizacji balu był większy od zebranych środków, pisano by, że raz w roku robi się bal a przez cały następny już się nie pamięta o niepełnosprawnych np. obecny dyrektor ZPK zaraz po podjęciu pracy zwolnił osoby niepełnosprawne pracujące w firmie. Dlaczego redaktor tak zachwala bal? a może dlatego, że burmistrz Lewandowski powołuje GO do kapituły, która decyduje komu przyznać Smoka Sukcesu (to nic, że redaktor jest z Trzebnicy, doskonale się orientuje w naszych Żmigrodzkich sprawach). Ciągle się atakuje Długozimę a ja pamiętam jak wyglądała Trzebnica zanim On został Burmistrzem! Śmiało można powiedzieć, że zrobiono skok cywilizacyjny. A co do Żmigrodu można śmiało powiedzieć, że cofamy się do Średniowiecza. Ale to redaktorom Gazety Nowej nie przeszkadza. Gdyby Długozima postawił taki szalet jaki postawił Lewandowski (śmieją się już z nas na dolnym śląsku) to Nowa nie pozostawiłaby na nim suchej nitki. A tu w Żmigrodzie SUKCES mamy nowy SZALET! Brawo

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do