
Wyśmienite nastroje towarzyszyły mieszkańcom biorącym udział w sobotnim Festiwalu w Siemianicach. Muzyka i dobre jedzenie zawsze sprzyjają atmosferze relaksu i wspólnoty.
W sobotnie popołudnie 20 sierpnia, na placu dożynkowym w Siemianicach było gwarno, barwnie i wesoło. Była to już 6 edycja Festiwalu przygotowanego przez Sołtysa, Radę Sołecką i Stowarzyszenie Siemianicki Klub Sportowy Plażowicze. Pogoda nie zawiodła, a to ona często decyduje o sukcesie imprezy plenerowej.
Kramiki z zabawkami, balony i wata cukrowa przyciągały najmłodszych, wywołując szczery uśmiech na ich buziach. Dzieci z zapałem brały udział w konkursach przeprowadzanych przez Kasię Machnik. Niemałym powodzeniem cieszył się namiot w którym Aneta Merder, Agnieszka Cierpińska i Emilia Szatan, mieszkanki Siemianic zorganizowały malowanie dziecięcych twarzy oraz czesanie warkoczy. Wymalowane buzie zawsze sprawiają dużą frajdę najmłodszym.
Pokaz swoich umiejętności wokalnych zaprezentowały dwa lokalne zespoły ludowe: Kapela Janka Boduszka z Siemianic oraz Zespół Śpiewaczy Malwy z Kuraszkowa. Boduszki z Siemianic z okazji 35-lecia otrzymały tort wykonany przez Panią Anetę.
Ważnym punktem programu był konkurs na najsmaczniejszą szarlotkę. Pięcioosobowe jury w tym trudnym wyborze pierwsze miejsce przyznało Magdalenie Małek, natomiast drugie i trzecie miejsce zajęły Panie Angelika Augustyniak oraz Dominika Nahotko. Atrakcyjne nagrody dla zwycięzców ufundowała firma PPUH CLAUDIE design Klaudia Pienio oraz Sołtys wraz z Radą Sołecką.
Gwarantem dobrej zabawy jest również udział i zaangażowanie mieszkańców. To dzięki nim można było skosztować domowego żurku, bigosu czy pieczonej kiełbasy.
Z powodów niezależnych od organizatorów nie dojechały dmuchańce oraz OSP z Obornik Śląskich. Nie przeszkodziło to jednak dobrej zabawie, która trwała do późnych godzin nocnych przy muzyce Zespołu Uniwersalni.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
"LUDOWIZNA" wiecznie żywa!