
Epidemia COVID przyniosła pacjentom onkologicznym zwielokrotnienie strachu o ich przyszłość. Diagnostyka i leczenie chorób nowotworowych stanęły pod znakiem zapytania. Pacjenci pilnie potrzebowali informacji o działaniu szpitali i przychodni. Okazało się jednak, że takie informacje niezwykle trudno zdobyć. Ani Ministerstwo Zdrowia, ani konsultant krajowy ds. onkologii klinicznej w tym nie pomagają.
Wybuch epidemii SARS-CoV-2 był stresujący dla wszystkich, ale pacjenci onkologiczni znaleźli się w wyjątkowo trudnej sytuacji. Fundacją Onkologiczną Alivia kontaktowały się rzesze pacjentów. Szukali informacji o funkcjonowaniu swoich szpitali i przychodni, pytali, gdzie powinni szukać pomocy, jeśli ich leczenie zostało odwołane. Chorzy bali się, że w trakcie wizyty w placówce zarażą się wirusem. Chcieli wiedzieć, czy ich szpitale są przygotowane do przyjęcia pacjentów w tych nowych okolicznościach.
[middle1]
Cały tekst dostępny jest w wydaniu papierowym, możesz też go przeczytać już teraz wykupując dostęp do strefy https://nowagazeta.pl/tag/premium/">PREMIUM.
Zachęcamy do rejestracji i korzystania z pełnej wersji portalu. Dzięki rejestracji możesz sobie też zarezerwować unikalny "nick" do komentarzy
...
Spokojnie, ten tekst możesz przeczytać w całości. Dołącz do nas już teraz! Będziesz mógł czytać wszystkie teksty, bez ograniczeń. Sprawdź, co zyskasz.
Pozostało 59% tekstu do przeczytania.
Wykup dostępTwoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie