Reklama

Dorota Osińska - anioła głos

27/03/2013 13:50
- Od jak dawna Pani śpiewa?

- Zasadniczo - i to będzie banał - od zawsze! Zawodowo od dobrych 15 lat.

- Czy kształciła się Pani muzycznie? Pochodzi Pani z rodziny o tradycjach 

muzycznych?

- Zdaje się, że dziadek był muzykalny, grał na różnych instrumentach, ale chyba niezawodowo. Dziadek zmarł kiedy ojciec był jeszcze dzieckiem, a ojca też już nie ma, więc nie mam jak sprawdzić. W moim domu rodzinnym w każdym razie muzyki za wiele nie było. Jeśli chodzi o edukację muzyczną to dobrnęłam do II  klasy średniej szkoły, potem poniosło mnie w inne rejony. Śpiewać też się właściwie nie uczyłam, więc w tym sensie jestem amatorką...

- Posiada Pani niesamowity dar wyrażania emocji poprzez śpiew. Czy gdy Pani śpiewa, myśli Pani o czymś szczególnym, może wyobraża sobie jakieś sytuacje?

- Staram się myśleć o sprawach jak najbardziej przyziemnych: co jutro zrobić na obiad, czy ile jeszcze piosenek do końca koncertu... Niestety jak za bardzo się angażuję w to co śpiewam, ten -jak pani mówi- naturalny dar, nakłada się na te moje przeżywania i robi się za dużo...

- Co Pani czuła gdy okazało się, że niemal cała komisja popłakała się ze 

wzruszenia podczas Pani występu w programie "Voice of Poland"?

- Zastanawiałam się kiedy zdążyli im przynieść jakieś cebule...

-  Marek Piekarczyk określił fakt jego wyboru na mentora za wielki cud. 

Dlaczego wybrała Pani właśnie jego?

- Bo jest najlepszy...

- Przed Panią długa droga i wiele wyzwań. Czy ma Pani jakieś marzenia, 

które chciałaby Pani spełnić, jeśli uda się Pani wygrać ten program?

- Marzeń mam co niemiara i będę je spełniać niezależnie od tego co się wydarzy.

- Jak wpadła Pani na pomysł by wziąć udział w programie ? Czy może ktoś 

Pani to zasugerował?

- Zostałam zaproszona przez realizatorów...

- Przed wystąpieniem w programie, widzieliśmy Pani występy co najmniej 

dwukrotnie w naszym powiecie: na trzebnickim Rynku oraz w starostwie powiatowym.    Gdzie poza tym można było Pani posłuchać, gdzie Pani koncertowała?

- To rzeczywiście nie były moje jedyne koncerty... Na co dzień jestem 

zaangażowana w Warszawskim Teatrze "Rampa", a koncertowałam jak każdy kto koncertuje,   tam gdzie akurat było zapotrzebowanie...

- Czym dla Pani jest śpiew?

- Czego bym nie powiedziała, nie dość odpowiem na to pytanie...

- Ponoć gdy pyta się Panią o pracę, odpowiada Pani, że jest głównie mamą i 

żoną. Czy nie obawia się Pani, że za ewentualną wygraną nastąpi fala koncertów, która  zmieni Pani obecne życie?

- W moim obecnym życiu bywa, że grywam po 30 spektakli w miesiącu, mam 

nadzieję, że gorzej nie będzie...

- Życzymy Pani samych sukcesów i radości z realizowania marzeń.

 

Z najnowszych informacji wynika iż w konkursie Radia Zet na najlepszego wykonawcę Voice Of Poland z zeszłego tygodnia - Dorota Osińska zajęła pierwsze miejsce!

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do