Lilianna ma 11 lat, jest uczennicą Szkoły Podstawowej nr 3 w Trzebnicy, a do wzięcia udziału w konkursie namówiła ją nauczycielka Ewa Pasek: - Późno otrzymaliśmy od organizatora propozycję zgłoszenia do konkursu. Nasi uczniowie mieli tylko tydzień na wymyślenie bajki. Wysłaliśmy 20 prac. 30 listopada otrzymałam informacje, że Lilianna zajęła pierwsze miejsce w tym ogólnopolskim konkursie, a 2 grudnia pojechała do Pacanowa, by odebrać nagrodę - wyjaśnia Ewa Pasek.
W trakcie przygotowań do konkursu Lilianna musiała poznać, czym charakteryzuje się bajka oraz oczywiście wymyślić ciekawą opowieść: - To historia dwóch sióstr, Małgosi i Łucji. Gdy jedna z dziewczynek ma kilka lat, przychodzi na świat jej siostra, wtedy też umiera jej mama. Łucja nienawidzi za to swojej siostry, w międzyczasie tato dziewczynek ciężko choruje. Decydują się wyruszyć mu na pomoc. Po drodze spotykają wróżkę Elisabeth, która kryje się za zaczarowanymi postaciami. Tylko wróżka może pomóc w wyzdrowieniu taty - opowiada zwyciężczyni konkursu.
Dla Lilianny wygrana była dużym zaskoczeniem, ale także i wyróżnieniem. Jurorzy konkursu, oprócz wytypowania trzech zwycięskich prac, postanowili wyróżnić także 20 autorów nadesłanych bajek. Niedługo te prace zostaną wydane w książce, specjalnie przygotowanej z tej okazji.
Gra na pianinie
Pasją Lilianny jest gra na pianinie; miała 5 lat, gdy zaczęła uczyć się grać na tym instrumencie. Razem z rodzicami przebywała wówczas w Irlandii i tam zaczęła pobierać pierwsze lekcje pod okiem Jerzego Chaleckiego. Dzięki pomocy swojego nauczyciela zdała pierwsze egzaminy w Królewskiej Akademii Muzycznej w Dublinie na poziomie podstawowym z wiedzy teoretycznej i praktycznej. Do tej pory uczęszcza do akademii w Dublinie, chociaż teraz mieszka w rodzicami w Trzebnicy, to egzaminy zalicza eksternistycznie, na koniec semestru. W roku ubiegłym otrzymała certyfikat z trzeciego stopnia nauki gry. Lilianna wystąpiła także przed szerszą publicznością podczas gali plebiscytu na Najlepszego Sołtysa, gdzie wykonała m.in. utwór "I like Chopin": - Rodzice nie grają na żadnym instrumencie, ale za to mój pradziadek grał na saksofonie, na pianinie gra też mój młodszy brat. Jak byłam mała to rodzice kupili mi organki i tak zaczęła się moja przygoda z muzyką - opowiada Lilianna. Od 4 lat jest także uczennicą Szkolnego Ogniska Muzycznego Allegro, zdobyła już kilka znaczących wyróżnień za udział w organizowanych przeglądach muzycznych, m.in. w ubiegłym roku zajęła III miejsce na obornickich XXVI Prezentacjach Muzycznych, czy też wyróżnienie w konkursie pianistycznym, dla uczniów społecznych ognisk artystycznych "Mezzoforte" województwa wielkopolskiego i dolnośląskiego.
Chętnie bierze także udział w przeglądach muzycznych, czterokrotnie występowała na scenie widowiskowej TOK w projekcie "Młodzi Śpiewni", śpiewa w szkolnych chórze, a uczestnicy niedzielnego kolędowania na trzebnickim Rynku mogli usłyszeć Liliannę, jak w duecie śpiewała kolędy.
Tańczy
Kiedy skończyła 7 lat zadebiutowała na scenie Teatru Miejskiego w irlandzkim Galway w przedstawieniu baletowym "Tajemniczy ogród" (wcieliła się w rolę jednego z kwiatów) : - Tam pokochała scenę, flesze i brawa - opowiada mama Lilianny, Magdalena Saternus. Po powrocie do kraju nadal kontynuowała swoją kolejną pasję, jaką jest taniec. Od kilku lat jest jedną z uczennic Studia Tańca Klasycznego "Sofija" Katarzyny Długosz. Lilianna wielokrotnie występowała na scenie w ośrodkach kultury, podczas różnego rodzaju konkursów tanecznych. Chociaż jest jeszcze młodą dziewczynką, to ma już pewne plany związane ze swoją osobą. Jak przyznaje w rozmowie, swoją przyszłość chciałaby związać na stałe ze sztuką.
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Komentarze opinie