NOWa: - Jesteś znanym artystą, ale zdobyłeś zawód bardziej praktyczny. Jak to się stało?
Józef Nowak - Jak każdy chłopak miałem wiele zainteresowań i planów, które z latami ulegały ciągłym zmianom. Rodzice jednak postanowili tak pokierować moimi naukami, abym zdobył pożyteczny i ciekawy zawód. Zostałem elektrykiem.
NOWa: - Rzeczywiście w czasach PRL-u był to ciekawy i poszukiwany zawód. Kiedy zająłeś się sztuką?
Józef Nowak: - W różnych przedsiębiorstwach m.in. w przemyśle, rolnictwie, w kółkach rolniczych, a także w rodzinnym gospodarstwie rolnym. Pracowałem we Wrocławiu, w Trzebnicy i w innych miejscowościach. Na dodatkowe zainteresowania poza pracą zawodową naprawdę nie było wiele czasu. Jednak od najdawniejszych lat muzykuję, a "z doskoku" rzeźbiłem.
NOWa: - Nim zaczniemy rozmawiać o rzeźbie opowiedz o muzykowaniu.
Józef Nowak: - Jestem samoukiem i grałem na trąbce jeszcze w wieku szkolnym. Przed wojskiem byłem członkiem trzebnickiej Orkiestry Dętej. Kiedy dostałem powołanie, skierowano mnie do Reprezentacyjnej Orkiestry Śląskiego Okręgu Wojskowego. Było to wspaniałe doświadczenie. Później wróciłem do trzebnickiej orkiestry, w której gram do dzisiaj. Jestem też członkiem zespołu Szymanowianie i zapraszają mnie do orkiestry w Pasikurowicach.
NOWa: - A jak to się zaczęło z rzeźbieniem?
Józef Nowak: - Dłubać w drzewie lubiłem od dziecka. Jako chłopak rzeźbiłem różne figurki. Zawsze interesowała mnie sztuka ludowa. Chętnie oglądałem wystawy i pracę znanych mi osób, którzy lubili rzeźbić. Tak było przez lata. Ale naprawdę coś bardziej znaczącego wykonałem w ostatnim dwudziestoleciu, gdy przestałem pracować zawodowo.
NOWa: - Co rzeźbisz najchętniej?
Józef Nowak: - Jak można dostrzec nawet u mnie w domu, rzeźbię naturę, a najwięcej wyrzeźbiłem świątków.
NOWa: - Ale rzeźbisz nie tylko "do szuflady". Na jakich wystawach można było podziwiać twoje prace?
Józef Nowak: - O prezentacjach moich rzeźb na terenie powiatu nie będę opowiadał, bowiem każdy mógł je obejrzeć na różnych imprezach. Wystawiałem je też we Wrocławiu i w innych miastach Polski, na konkursach międzywojewódzkich. Dzięki tym wystawom moje pracy znalazły się w USA, Francji, Niemczech.
NOWa: - W jakim materiale pracujesz?
Józef Nowak: - Najwspanialszym materiałem rzeźbiarskim jest lipa. Ale, jak widziałeś w pracowni pracuję na drzewie olchowym. Korzystam też z brzozy.
NOWa: - Dziękuję za rozmowę. Życzę sukcesów artystycznych
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Komentarze opinie