Reklama

Moimi rzeźbami interesują się cudzoziemcy...

27/02/2013 20:08
 NOWa: - Jesteś znanym artystą, ale zdobyłeś zawód bardziej praktyczny. Jak to się stało?

Józef Nowak -  Jak każdy chłopak miałem wiele zainteresowań i planów, które z latami ulegały ciągłym zmianom. Rodzice jednak postanowili tak pokierować moimi naukami, abym zdobył pożyteczny i ciekawy zawód. Zostałem elektrykiem.

 NOWa: - Rzeczywiście w czasach PRL-u był to ciekawy i poszukiwany zawód. Kiedy zająłeś się sztuką?

Józef Nowak: - W różnych przedsiębiorstwach m.in. w przemyśle, rolnictwie, w kółkach rolniczych, a także w rodzinnym gospodarstwie rolnym.  Pracowałem we Wrocławiu, w Trzebnicy i w innych miejscowościach. Na dodatkowe zainteresowania poza pracą zawodową naprawdę nie było wiele czasu. Jednak od najdawniejszych lat muzykuję, a  "z doskoku" rzeźbiłem.

 NOWa: - Nim zaczniemy rozmawiać o rzeźbie opowiedz o muzykowaniu.

Józef Nowak: - Jestem samoukiem i grałem na trąbce jeszcze w wieku szkolnym. Przed wojskiem byłem członkiem trzebnickiej Orkiestry Dętej. Kiedy dostałem powołanie, skierowano mnie do Reprezentacyjnej Orkiestry Śląskiego Okręgu Wojskowego. Było to wspaniałe doświadczenie. Później wróciłem do  trzebnickiej orkiestry, w której gram do dzisiaj. Jestem też członkiem zespołu Szymanowianie i zapraszają mnie do orkiestry w Pasikurowicach.

NOWa: - A jak to się zaczęło z rzeźbieniem?

Józef Nowak: - Dłubać w drzewie lubiłem od dziecka. Jako chłopak rzeźbiłem różne figurki. Zawsze interesowała mnie sztuka ludowa.  Chętnie oglądałem wystawy i pracę znanych mi osób, którzy lubili rzeźbić. Tak było przez lata. Ale naprawdę coś bardziej znaczącego wykonałem w ostatnim dwudziestoleciu, gdy przestałem pracować zawodowo.

 NOWa: - Co rzeźbisz najchętniej?

Józef Nowak: - Jak można dostrzec nawet u mnie w domu, rzeźbię naturę, a najwięcej wyrzeźbiłem świątków.

 NOWa: - Ale rzeźbisz nie tylko "do szuflady". Na jakich wystawach można było podziwiać twoje prace?

Józef Nowak: - O prezentacjach moich rzeźb na terenie powiatu nie będę opowiadał, bowiem każdy mógł je obejrzeć na różnych imprezach. Wystawiałem je też we Wrocławiu i w innych miastach Polski, na konkursach międzywojewódzkich. Dzięki tym wystawom moje pracy znalazły się w USA, Francji, Niemczech.

 NOWa: - W jakim materiale pracujesz?

Józef Nowak: - Najwspanialszym materiałem rzeźbiarskim jest lipa. Ale, jak widziałeś w pracowni pracuję na drzewie olchowym. Korzystam też z brzozy.

NOWa: - Dziękuję za rozmowę. Życzę sukcesów artystycznych

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do