Reklama

Młyn chociaż ma ponad 100 lat, to nadal pracuje

28/08/2012 21:53
Dziś z pewnością nie ma aż takiego zapotrzebowania na produkcją mąki, jak kiedyś. Może świadczyć o tym chociażby fakt, że młyn w Pawłowie jest jedynym działającym w okolicy. Inne tego typu obiekty już dawno podupadły, a nowi właściciele przekształcili je np. na budynki mieszkalne.

Młyny znajdziemy przecież w Żmigrodzie, Piotrkowiczkach, Garbcach czy Czeszowie. Obiekt w Kuźniczysku przez kilka lat był remontowany przez nowych właścicieli, którzy otworzyli w nim muzeum.

Jeszcze inny los spotkał posiadłość w Czeszowie - tam pożar strawił obiekt, a w jego miejscu prywatny inwestor wybudował hotel i SPA. Tylko w Pawłowie od kilkunastu lat codziennie trwa produkcja mąki. Właścicielami obiektu są państwo Czarneccy.

To firma rodzinna


Zabytkowy, bo pochodzący z początku XX w. młyn przez długi czas był własnością Gminnej Samopomocy Chłopskiej, od której odkupili ją obecni właściciele.Jeszcze w czasach wojennych przy młynie działała mała piekarnia, którą potem rozebrano.

Budynek pozostawiony sam sobie nieszczał, dopiero w 1995 r. nabył nowego właściciela i odzyskał dawny blask. Zbigniew Czarnecki jest z wykształcenia technikiem młynarzem, długo pracował w podwrocławskim młynie w Sułkowicach (w tym obiekcie dzisiaj znajduje się galeria handlowa).

Kiedy na początku lat 90-tych produkcja w młynie w Sułkowicach zaczęła gwałtownie spadać, zaczął zastanawiać się nad założeniem własnego biznesu.: - Wybór padł na okolice Trzebnicy, gdzie pełno było do kupieniach obiektów młyńskich. Zdecydowaliśmy się na Pawłów. Obiekt z zewnątrz był mocno zniszczony, zanim ruszyliśmy z produkcją,przez pół roku przeprowadzaliśmy niezbędne remonty - opowiada właściciel.

Z własną produkcją ruszyli w 1995 r., od początku działalności cała rodzina zaangażowana jest w rozwój firmy: właścicielem jest pan Zbigniew wraz z żoną i dwoma synami. Jak przyznają w rozmowie, początki nie należały do najłatwiejszych - trzeba było znaleźć odbiorców, jednak teraz współpracują z zaprzyjaźnionymi piekarniami z Wrocławia i okolic.

Budynek z duszą


Młyn w Pawłowie został postawiony z murowanej cegły, położony na planie czworoboku. Jego centralnym miejscem jest duży dziedziniec, nad którym na wysokości pierwszego piętra ciągnie się drewniany balkon.Całość wieńczy spadowy dach, z frontu tuż nad wejściem znajduje się drewniany balkon.

Produkcja mąki prowadzona jest na trzech kondygnacjach. Remont obiektu prowadzony jest z własnych środków, dach i okna już zostały wymienione, podobnie jak zaadaptowane wejście do budynku.: - Rzeczoznawca, który przyjechał na kontrole ocenił, że budynek pochodzi z początku XX w., może z 1905 r. - dodaje pan Zbigniew.

Tym, co jeszcze wyróżnia młyn jest z pewnością również i to, że ponadstuletnie maszyny nadal wykorzystywane są w codziennej produkcji oczywiście z drobną pomocą nowoczesnych urządzeń...Turyści, którzy odwiedzają Pawłów, bardzo często przychodzą by podglądnąć, jak przebiega proces wytwarzania mąki.:

- W swojej ofercie mamy kilka rodzajów mąk, od pszennych i jasnych, po żytnie. Teraz bardzo popularna jest mąka całoziarnista. Produkujemy tzw. grahamkę i żytnią razową. Oprócz naszych stałych odbiorców naszą mąkę w małych ilościach sprzedajemy również przez internet - dodaje właściciel.

Na swojej stronie internetowej dzielą się również sprawdzonymi przepisami kulinarnymi. Podpowiadają jak zrobić dobry chleb własnego wypieku, a nawet oferują przepis na barszcz grzybowy na zakwasie czy pierogi ruskie babci Zeni. Odnowimy budynek, zapewne przez swoją historię i działalność robi wrażenie na zwiedzających.

Na ścianach znajdziemy stare reprodukcje dawnych fotografii, a w pomieszczeniach stylowe meble: - Oboje z żoną jesteśmy koneserami staroci, to nasza pasja - dodaje pan Zbigniew.

Dziś oprócz działalności młyna państwo Czarneccy są właścicielami sklepu spożywczego i agencji pocztowej, mieszczącej się tuż przy wejściu do młyna:

- Mieszkamy we Wrocławiu, przyjeżdżamy tutaj do pracy, jednak gdy znajomi nas odwiedzają to żartują, że wcale nie musimy wyjeżdżać na wczasy - tak jest tutaj spokojnie, w otoczeniu lasów i wzgórz trzebnickich.. Można odpocząć od zgiełku.

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    artur - niezalogowany 2012-09-08 13:33:11

    Jeszcze dach "spadowy". Tzn taki który spada, zapewne na głowę piszącej ten art.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    M - niezalogowany 2012-08-30 09:59:00

    O święta naiwności. Sądziłem, że ktoś z redakcji czyta forum i reaguje. Oczekiwałem poprawienia błędów ortograficznych i dość osobliwych sformowań Pani Redaktor ( ?) Na przeprosiny korekty za niechlujne wykonywanie roboty nie liczyłem bo to nie pierwsza wpadka. Widać jednak, że Redakcja zajęta wypatrywaniem słomek w oku bliźniego swego. Proponuję złościć oryginalny tekst Pani Redaktor do jakiegoś konkursu - wygraną ma jak w banku.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    M - niezalogowany 2012-08-29 19:43:33

    Miałem nie komentować, ale Pani Basia pokonała samą siebie. Artykulik Boski 1. Pawłów Trzebnicki piszemy z dużej litery Trzebnicki bo to nazwa własna - jeszcze parę lat i powinna Pani tę prostą zasadę przyswoić. 2. Cytat z Pani Basi : "Budynek pozostawiony sam sobie nieszczał, dopiero w 1995 r. nabył nowego właściciela i odzyskał dawny blask." - Pierwszy w świecie budynek który nabył właściciela. Człowiek uczy się przez całe życie - do tej pory było odwrotnie. 3. Następny cytat "Młyn w Pawłowie został postawiony z murowanej cegły" - brawo Pani Basiu - stworzyła Pani nowy rodzaj cegły - cegłę murowaną - Nobel murowany czeka Panią. Starczy - czy ktoś oprócz mnie czytał te wypociny ??

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    CINEK - niezalogowany 2021-03-17 06:46:33

    A co z młynem w Skokowej??

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do