Reklama

Podwodna bitwa na basenie. Trzebnicka Hydra na 2. miejscu

26/06/2012 09:36

W sobotę basen sportowy, gdzie odbywały się zawody był wyłączony dla mieszkańców. Jednak każdy kto chciał przyjść i zobaczyć podwodną grę w hokeja, a nie jest to codzienny widok, mógł z trybun obserwować przebieg akcji. Dodatkowo relacje z zawodów można było oglądać "live", dzięki specjalnym kamerom zanurzonym w wodzie. Obraz transmitowany był do czterech telewizorów zamontowanych w hallu.

Pomysłodawcą pierwszego turnieju w hokeja podwodnego był Daniel Sielowski, z trzebnicko-wrocławskiego stowarzyszenia Hydra. To grupa osób, których wspólną pasją są ekstremalne sporty wodne: od free divingu (in. nurkowania na wstrzymanym oddechu na czas), po łowcze ekspedycje, aż po wodny hokej...

- Nasza grupa powstała dzięki Maćkowi Marszałkowi, który przez 13 lat grał we Francji w hokeja podwodnego na profesjonalnym poziomie. Potem przyjechał do Polskim, znalazł mnie i Bartka Morawca, ludzi związanych z nurkowaniem na wstrzymanym oddechu. Jestem prezesem w Polsce pierwszego stowarzyszenia łowców podwodnych, a Bartek jednym z pierwszych instruktorów free divingu. Free diving to technika polegająca na jak najdłuższym wstrzymaniu oddechu pod wodą. Zawodowcy osiągają rekordowy czas w przedziale 8 do 12 minut! Znamy środowisko we Wrocławiu, które pasjonuje się podobnym sportem. Kiedyś próbowaliśmy zorganizować turniej hokeja podwodnego, jednak nam nie wyszło, a od jakiegoś czasu zaczęliśmy trenować na trzebnickim basenie. Początki nie był dla nas łatwe, sądziliśmy, że to zbyt infantylny sport, jednak udało nam się przełamać tą barierę i już od jakiegoś czasu spotykamy się regularnie. Tak powstała Hydra - relacjonuje Daniel Sielowski.

W tym wodnym klubie można spotkać ludzi interesujących się free divingiem, nurków sprzętowych, czy nawet pływaków, którzy są nie do prześcignięcia na torze. Można także, o czym przekonuje mnie Daniel Sielowski, spotkać osoby, które przychodzą na treningi z ciekawości. Do tej pory nie mieli niewiele wspólnego z wodnymi sportami. Hydra trzebnicka spotyka się w każdy czwartek na trzebnickim aquaparku, gdzie odbywają się ich cykliczne treningi: - Zapraszamy każdego kto choć trochę oswojony jest z wodą i potrafi pływać.

Hokej podwodny jest bardzo wyczerpującym sportem. Zawodnicy zanurzeni głęboko pod wodą zaciekle walczą o pływający krążek. Zawody trwają kilkanaście minut - do 10, a ten czas spędzony pod wodą porównywalny jest do biegu na 20-30 km.

Najważniejsze jest jednak przygotowanie, na kilkanaście minut przed startem zawodnicy rozgrzewają się, zakładają płetwy, specjalny czepek (z nausznikami), a w ręku trzymają krótkie kije w kształcie haka, którymi nie tylko popychają krążek, ale również płynnymi ruchami zahaczają nimi krążek, a następnie robią uniki przed nadpływającymi przeciwnikami. W basenie o krążek walczy 6 zawodników w każdej drużynie (3 w linii obrony, pozostali w ataku); trzeba przechwycić krążek, który jest na dnie basenu - musi być ciężki by nie wypływał; jego waga wynosi 1,3 kg. Najlepsi zawodowi gracze potrafią wyrzucić krążek nawet na 7 metrów.

Hokej podwodny jest bardzo popularną dyscypliną na zachodzie: w Anglii, Włoszech czy Kolumbii (skąd pochodzą mistrzowie tej dyscypliny). W Polsce dopiero powstają pierwsze przymiarki do uprawiania tej dyscypliny. Na basenie spotkało się sześć drużyn, które są reprezentacją Polski. Przyjechały drużyny z: Siemianic Śląskich. Gdyni, Gdańska, Wrocławia.

- W maju pojechaliśmy na podobne zawody do czeskich Budziejowic, tam przypatrywaliśmy się organizacji i zamarzyło się nam, by podobny turniej zorganizować u siebie. Niezwykle pomocna była organizacja ze strony władz basenu, które nam cały czas sprzyjają. W każdy czwartek trenujemy na 2-3 torach, serdecznie zapraszamy wszystkich chętnych - dodaje Daniel Sielowski

Organizatorzy chcieli nawiązać do nazwy turnieju, więc o pomoc zwrócili się do...trzebnickiego bractwa rycerskiego. Grupa rycerzy ubrana w lśniące zbroje przechadzała się w hallu głównym w towarzystwie swoich dam. Rycerze wprowadzali zawodników na basen, odprowadzali finałowe drużyny. Podczas oficjalnego otwarcia turnieju z głośników zabrzmiała średniowieczna muzyka, a rycerze życzyli zawodnikom powodzenia. Na kilka minut przed rozpoczęciem udało nam się porozmawiać z jednym z rycerzy Igorem Oksińskim: - Nasze bractwo powstało kilka lat temu, to zemsta dra Adama Domanasiewicza, któremu zaproponowałem, by nauczył się jeździć konno. Potem doktor stwierdził, że jazda konna to za mało i trzeba do tego dołączyć rycerstwo. I tak oto stoję teraz w zbroi, która waży ok 40 kg, jest niesamowicie gorąco! - opowiada rycerz Igor Oksiński.

Bractwo, które istnieje już kilka lat w tej chwili się zawiązuje. Niebawem będzie występować pod nazwą stowarzyszenia Trzebnickiej Grupy Historycznej. Jako rycerze często występują na turniejach i inscenizacjach historycznych, kilka razy brali udział w największej rekonstrukcji bitewnej - Bitwie pod Grunwaldem. W tym roku podobnie będą brać udział w tej spektakularnej inscenizacji. Członkowie bractwa dbają o każdy wystrój w swoim ubiorze - stroje z epoki (damy w strojach średniowiecznych o zabarwieniu wschodnim), niektóre sprowadzają z Dalekiego Wschodu albo...szukają na portalach aukcyjnych: - Skorzystaliśmy z zaproszenia od organizatorów, bo takie szalone przedsięwzięcia nas bardzo cieszą, to nasz żywioł. Kto wie, być może bierzemy udział w historycznym turnieju? Jako rycerze specjalizujemy się w walkach na koniach, nasza pasja co trzeba przyznać jest kosztowna. Kolczuga, w którą jestem ubrany jest zrobiona z 25 tys. kółeczek, które sam nitowałem - dodaje Igor Oksiński.

Zawody zakończyły się przed godz. 18. Zwycięzcami pierwszego turnieju hokeja podwodnego zostali reprezentanci z Gdańska z klubu Bałtyckie Foki, na drugim miejscu trzebnicka Hydra (organizator zawodów), na trzecim Walenie z Siemianowic Śląskich, na czwartym Orka Grynia, na piątym klub Aquarius z Bełchatowa, a na ostatnim miejscu Pirania z Wrocławia.

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do