
Już o godzinie 12 z boiska szkolnego w Pęgowie wyruszył Międzygminny Rajd Integracyjny w kierunku Ozorowic, by po dwu godzinach przybyć do Szewc. Podczas rajdu, gdy młodzi i starsi przemierzali kilometry, na poboczach boiska sportowego instalowały się stoiska: motoryzacyjne, artystyczne, konsumpcyjne, celników, szybowcowe, loterii i inne.
O godzinie 15 ogłoszono oficjalne rozpoczęcie festynu. Z tej okazji zabrali głos: wicemarszałek Dolnego Śląska Marek Łapiński i wójt gminy Jakub Bronowicki. Marszałek, już na wstępie pogratulował władzom gminy i mieszkańcom sukcesu, jakim jest zajęcie pierwsze miejsca w rankingu czytelników Gazety Wrocławskiej na najbardziej przyjazną mieszkańcom gminę w obrębie aglomeracji wrocławskiej, wskazując przy tym na wiele dokonań i inwestycji, jakie ma na swym koncie gmina Wisznia Mała. Zaś wójt pogratulował organizatorom festynu, pani sołtys, radzie sołeckiej i innym organizatorom imprezy wspaniałej organizacji. Witając marszałka podziękował mu za wsparcie, jakiego udzielał władzom gminy w podejmowanych przedsięwzięciach, równocześnie prosząc mieszkańców o poparcie Marka Łapińskiego, jako naszego kandydata na posła. Festyn odwiedzili też goście - radni: Józefa, Bebłocińska z Krzyżanowic, Renata Nowak z Psar, Franciszek Owsiański z Malina, Dorota Konieczna z Ozorowic, Bronisław Stawiński ze Strzeszowa. Gości oprowadziła po placu Małgorzata Ottenbreit, przewodnicząca samorządu gminnego. Najciekawszym okazał się szybowiec. Jako piloci, za sterami tego wielkiego ptaka zasiedli: Marek Łapiński i Jakub Bronowicki.
W programie imprezy zobaczyliśmy także: skoki spadochronowe, występy zespołu dziecięcego Schola z Paniowic, pokazy tresury psów w wykonaniu celników, żonglerkę i wiele innych ciekawych punktów programu. O godzi 17 tej rozpoczęły się występy muzyczne.
Skorzystaliśmy z pobytu w Szewcach, by zapoznać czytelników, choćby fragmentarycznie z tą rozwojową miejscowością. Poprosiliśmy o wypowiedź członka Rady Sołeckiej Sławomira Matysiaka. - Jestem mieszkańcem Szewc od 6 lat. Tu mieszkam z rodziną. W tym roku zostałem wybrany w skład rady. Jestem jej najmłodszym członkiem. O mojej miejscowości mogę powiedzieć tyle, co zmieniło się w okresie mojego tu zamieszkania. Wieś pięknieje, przybywa mieszkańców. Powstają nowe domu. Powoli, ale stale zmienia się infrastruktura. Powstały ulice o trwałej nawierzchni - "schetynówka" na ulicy Lotniczej. Położono asfalt od "betonówki" do wyjazdu w kierunki Strzeszowa. Mamy nowy chodnik. Zakończono rozbudowę szkoły. W planie mamy budowę kanalizacji i ciągu gazowniczego... Bardzo chcielibyśmy mieć boisko o nowoczesnej nawierzchni i wielofunkcyjnym przeznaczeniu. Marzy nam się przystosowanie naszego parku do celów rekreacyjnych, z odpowiednim placem zabaw dla dzieci i możliwością organizowania tam imprez kameralnych czy rodzinnych. Chcielibyśmy, aby młodzież starsza mogła bezpłatnie korzystać w jesienne i zimowe wieczory z sali sportowej, a szczególnie by zaistniały warunki do zorganizowania szkółki piłkarskiej dla dzieci 9-15 lat. Takich i tym podobnych marzeń czy planów mamy więcej...
Gdy odjeżdżaliśmy zabawa rozkręcała się na całego. Przybywało mieszkańców, a szczególnie młodzieży.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie