Reklama

Artyści zachwycili publiczność

05/09/2011 18:55
Niesamowite koncerty odbyły się w niedzielny wieczór w kościele św. Apostołów Piotra i Pawła w Trzebnicy, a wcześniej w kościele św. Trójcy w Żmigrodzie. Poemat "Pieśń o Bogu ukrytym" Karola Wojtyły w wykonaniu Marcina Stycznia z zespołem zachwycił zarówno żmigrodzką, jak i trzebnicką publiczność. Koncert uzupełniały wiersze w autorskim wykonaniu Ernesta Brylla.

Choć w niedzielny wieczór mieszkańcy mieli wiele propozycji kulturalnych, m.in. dożynki gminne w Ujeźdźcu Wielkim i w Zawoni, to jednak publiczność nie zawiodła i licznie przybyła na trzebnicki koncert, który odbywał się w ramach XVIII Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Kameralnej i Organowej 2011. 

Koncert uświetnił swoją recytacją Ernest Bryll, który recytował swe wiersze poświęcone m. in. postaci naszego Papieża Jana Pawła II.  Marcin Styczeń wraz z zespołem w składzie: Tomasz "Orzeł" Rząd - gitara, Łukasz "Samba" Dmochewicz - perkusja i Michał Przybyła - gitara basowa. porywająco wykonał interpretacje wczesnych wierszy Karola Wojtyły, powstałych  w burzliwych latach II wojny światowej (1943/44), a także zaprezentował szesnastowieczną poezję św. Jana od Krzyża, która była dla Karola Wojtyły bardzo ważna i stanowiła dla Niego duchową i artystyczną inspirację.

Niedzielny koncert był upamiętnieniem zmarłego w lipcu 2010 roku  ś.p. ks. prof. Antoniego Kiełbasy, a wspomnienie o nim odczytała prowadząca koncert Ewa Rogowska ze Starostwa Powiatowego w  Trzebnicy.

Wspaniały koncert na przemian przeplatany był recytacją Ernesta Brylla oraz niesamowitym śpiewem Marcina Stycznia. Publiczność mogła usłyszeć wiele utworów, wśród których znalazły się m. in. "Co to znaczy, że tyle dostrzegam, gdy nic nie widzę..." oraz  "Często myślę o tym dniu widzenia."

Cały koncert utrzymany był w stylistyce piosenki poetyckiej, ale nie zabrakło także rockowej ekspresji, czy orientalnej i latynoskiej pulsacji. Całość wspaniale ze sobą  współgrała, zachwycając publiczność z każdym utworem coraz bardziej.

Podczas tego trwającego kilkadziesiąt minut koncertu, oprócz niesamowitych wrażeń muzycznych, zgromadzona publiczność mogła zobaczyć i odczuwać wielką radość płynącą od  wykonawców, którzy podczas jednego z utworów zaprosili wszystkich do wspólnego śpiewania. Koncert oczywiście zakończył się owacją na stojąco, kwiatami oraz bisem. A komu było jeszcze mało, po koncercie mógł sobie nabyć płytę zespołu Marcina Stycznia.

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do