
Cały tegoroczny plener malarski trwał od poniedziałku 4 lipca do soboty 9 lipca. Ostatniego dnia miał miejsce wernisaż wykonanych prac i wystawa poplenerowa. Artyści przez tych kilka dni przebywali w gościnie u Salwatorianów z Wyższego Seminarium Duchownego w Bagnie. W tym roku do Bagna przybyli malarze z wielu miejsc w Europie: ze Lwowa, Tarnopola, Grodna, Kowna, Niemiec, Anglii i Czech. Nie zabrakło też naszych lokalnych twórców. Z okolic Wrocławia przyjechali Janusz Łozowski, Łukasz Morawski, Maria Rowdo, Stanisław Przewłocki, Stefania Grzegorek i Paulina Kurzejewska. Inne kraje reprezentowali natomiast: Ryszard Dalkiewicz, Mikołaj Pazizin, Włodzimierz Łobuń, Joanna Płachcińska, Kamila Ryparova, Izabella Degen.
Artyści podczas tego kilkudniowego pobytu w Bagnie utrwalili na płótnach okolice Obornik Śląskich i najciekawszych zabytków znajdujących się w pobliżu. Podczas sobotniego wernisażu zainteresowani mogli nabyć po atrakcyjnych cenach obrazy.
Dodatkową atrakcją tego dnia było zwiedzanie zabytkowego pałacu w Bagnie. A jeśli ktoś z tego wszystkiego zgłodniał, mógł się posilić zakonnymi specjałami siostry Anieli Góreckiej.
Kuratorami XIV Międzynarodowego Pleneru Malarskiego już po raz kolejny byli Jerzy Tandecki i Zdzisław Skorek.
- Niestety już jutro rano wyjeżdżamy z tego pięknego miejsca, gdzie panuje wspaniały klimat i wspaniała atmosfera do pracy twórczej. Prawie wszystkie prace powstały podczas pleneru. W tym roku wzięło w nim udział 15 osób, które przez tych kilka dni pracowało w plenerze - powiedział kurator Jerzy Tandecki.
Janusz Łozowski, artysta z pod Wrocławskich Małkowic opowiedział nam o tym, jak powstawały jego nietypowe prace - aniołki na kawałkach drewna.
- Są to bardzo nietypowe prace, wykonane "jaśkową" techniką. Są to "jaśkowe anioły" malowane na starych dechach z mojej stodoły, ale znalazłem też tutaj kilka kawałków drewna w Bagnie. Więc ta praca nabiera troszkę innego klimatu. Używam do tworzenia tych prac złota, farby, ale nie jest to produkcja - powiedział Janusz Łozowski.
Ryszard Dalkiewicz zaś powiedział, że na plener malarski przyjeżdża od 9 lat. Sześć razy był w Obornikach Śląskich i trzy razy w Bagnie. Swoje prace wykonuje różną techniką. Wykorzystuje w tym celu akwarele, akryle, farby olejne.
- W ubiegłym roku sporym zainteresowaniem cieszyły się obrazy z kwiatami, więc postanowiłem w tym roku zrobić ich troszkę więcej - powiedział artysta.
Na plenerze obecny był wiceburmistrz Obornik Śląskich, Adam Stocki, który na ręce rektora wręczył prezent w postaci książka, która opisuje dzieje ziemi obornickiej, w której zawarte są elementy plenerów i zabytku w Bagnie.
Na koniec wszyscy artyści otrzymali drobne upominki i kwiaty. Były też wspólne zdjęcia oraz wymiana wrażeń z przebiegu kończącego się pleneru. Kolejny dopiero za rok... być może w Trzebnicy.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie