
Wszystko zmierza do tego, żeby zlikwidować naszą szkołę, w której dzieci czują się bezpieczne, w której wszyscy się znają i nie ma przemocy. Mówi się nam, że tylko dzieci najstarsze będą wożone do szkoły w Trzebnicy, ale prawda jest taka, że wszystkie działania władzy zmierzają do tego, żeby naszą szkołę zlikwidować, a na to nie ma naszej zgody. I nie będzie - zapowiada mama jednego z uczniów.
Zamieściliśmy fragment listu, który przysłała nam jedna z mam dziecka, które uczy się w Szkole Podstawowej w Boleścinie (Gmina Trzebnica). Całość wraz z obszernym wyjaśnieniem całej sytuacji, opublikowaliśmy w aktualnym numerze NOWej gazety trzebnickiej.
Na dziś, 11 stycznia na godz. 17:00 w szkole w Boleścinie zaplanowano spotkanie z kuratorem. Na spotkanie został zaproszony również Burmistrz Marek Długozima.
Jaki los czeka uczniów i ich rodziców, dowiemy się już niebawem
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie