Reklama

Ścieżki rowerowe. Absurdy za miliony?

21/11/2018 15:48
Budowanie, czy wytyczanie ścieżek rowerowych to bardzo dobry pomysł. Chodzi w końcu o bezpieczeństwo rowerzystów, a zwłaszcza dzieci poruszających się na rowerach.

Trzebnica również przystąpiła do budowy ścieżek i dostała na ten cel ogromne dotacje.



Ogółem budowa ścieżek ma kosztować około 9 mln zł. Powstała już ścieżka rowerowa do Sulisławic. Niestety, kończy się w tej miejscowości, a w Trzebnicy kończy się przy wjeździe do Trzebnicy od strony Oleśnicy (zdjęcie poniżej).




[caption id="attachment_123004" align="aligncenter" width="800"] Tu się kończy ścieżka z Sulisławic. Dalej do Trzebnicy, po ruchliwej ulicy[/caption]

Kończy się także budowa ścieżki z Trzebnicy do Będkowa. Niestety i ona nie jest połączona z drogą rowerową zaczynającą się przy zjeździe na Machnice.




Ruszyła też budowa bardzo potrzebnej ścieżki rowerowej do Księginic. Będzie robiona w trzech etapach.




Jednak najwięcej kontrowersji wzbudziła budowa ścieżek rowerowych w samym mieście



Prace są już prawie zakończone, a to co widzimy... woła o pomstę do nieba. Absurd goni absurd. Np. na ul. Armii Krajowej, ścieżka przeskakuje z lewej na prawą stronę i potem ponownie. Przed wiaduktem, zrobiono nowy chodnik pod ścieżkę o długości kilkudziesięciu metrów. I oczywiście stoją znaki. Przejazd na drugą stronę jest, ale krawężnik ma około 10-15 cm.




[caption id="attachment_123001" align="aligncenter" width="800"] Armii Krajowej. Kilkadziesiąt metrów nowej ścieżki. Dwa znaki i przeskok na drugą stronę. A jaki przeskok?[/caption]

Jeszcze ciekawiej wygląda fragment ścieżki od ul. Nowej w stronę Wrocławskiej. Tam, po prostu przełożono kostkę i namalowano białe rowery na nawierzchni. Jest wąsko, stoją samochody, pełno wjazdów i wyjazdów do posesji. Jak tamtędy mają jeździć rowerzyści i chodzić piesi?




[caption id="attachment_122998" align="aligncenter" width="800"] Ul. Armii Krajowej. Z posesji wyjeżdżają samochody, a kolejne parkują tak, że nie można uciec na... ulicę.[/caption]


Jeszcze ciekawiej jest na ul. 1-go Maja. Ktoś wpadł na pomysł by ścieżkę rowerowo - pieszą wytyczyć po wąskim chodniku przy sklepach spożywczych. To właśnie tym chodnikiem odbywa się największy ruch pieszy. Jak ma się minąć matka z wózkiem z nadjeżdżającym rowerzystą, gdy szerokość chodnika wynosi około 1 metra?




[caption id="attachment_123003" align="aligncenter" width="800"] Ścieżka rowerowo - piesza. Ul. 1-go Maja w Trzebnicy.[/caption]

Największy absurd to przejazd dla ścieżki rowerowej na ul. Bochenka przy rondzie. Tu przejazd namalowano tak, że aby przejechać na drugą stronę rowerzysta musi wykonać skok przez ogrodzenie.



[caption id="attachment_122997" align="aligncenter" width="800"] Tu również ktoś nieźle się popisał. Przejazd zaprojektowano na samym zakręcie bardzo ruchliwej ulicy Oleśnickiej. Grunt to bezpieczeństwo. Gratulacje...[/caption]



Zamieściliśmy kilka zdjęć.
Jeśli widzisz więcej absurdów podeślij fotografie na adres: [email protected]



[caption id="attachment_123005" align="aligncenter" width="800"] Ten przejazd zaplanowano i wybudowano dodatkowo parking i chodnik, mimo, że w projekcie zostało to wykreślone. Ale to teren obok domu... burmistrza. W jaki sposób zlecono prace? Czy jako prace dodatkowe, czy może osobnym zleceniem? O tym napiszemy w kolejnym numerze[/caption]

I na koniec, ile kosztowała budowa i wytyczanie ścieżek w mieście? Bagatela około 4,5 mln zł!



Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Koci chór - niezalogowany 2018-11-23 11:35:34

    (powtarza i rozlega się echo) ...tak pomnika, tak pomnika, tak pomnika!!!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Miras - niezalogowany 2018-11-23 10:30:37

    Artykuł jest o trzebnickich ścieżkach rowerowych. Czy wtręt o żmigrodzkich problemach oznacza, że "jak im w Żmigrodzie wolno, to nam też i się nie czepiajcie", czy chodzi raczej o to, żeby była jakość dla mieszkańców, a nie "jakoś to będzie"!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    danielek - niezalogowany 2018-11-23 10:24:21

    Jak to miło i przyjemnie na rowerze jechać sobie, Nigdy nie wiesz co cię spotka i kiedy wylądujesz w rowie, Skakać przez płoty się nauczyć i z wysokiego chodnika, Ten co to cudo wymyślił i wykonał zasługuje na pomnika!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Miras - niezalogowany 2018-11-23 10:01:55

    Jak widać można być i bogatym i biednym jednocześnie... Sztuka to bogactwo pomnożyć i gminę rozwijać, także poprzez oddłużenie. Zadłużać się i płacić frycowe to każdy potrafi.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    kuba rozpruwacz - niezalogowany 2018-11-23 09:52:38

    Najbigatsze gminy jednak budują te ścieżki rowerowe inaczej, bo ich bogactwo idzie na inwestycje, nie spłate odsetek i kosztów w parabankach:(((

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Miras - niezalogowany 2018-11-23 09:46:41

    Jak widać "z incjatywy" Długozimy nie da się wyprodukować kompetencji w realizacji projektu i wydatkowania publicznego grosza. Ścieżka z wymalowanymi rowerami na zwykłym osiedlowym chodniku to malowanie trawy na zielono. Czy te pieniądze zostały wydatkowane zgodnie z zamierzonym celem? Jeżeli tak mają wyglądać ścieżki rowerowe, to niech spece z gminy wypuszczą ludzi na miasto z szablonami do malowania rowerów na chodnikach i szybko staniemy się pierwszą gminą w Polsce pod względem długości ścieżek rowerowych na jednego mieszkańca, podobnie jak jedną z "najbogatszych gmin w Polsce". W innych miastach ścieżka rowerowa to odrębny wydzielony pas ruchu, a nawet jeżeli zintegrowany z chodnikiem, to chodnik z reguły jest znacząco szerszy. Już widzę na tym czerwonym osiedlowym chodniczku kobietę z wózkiem i pędzącego z naprzeciwka rowerzystę...

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    łysa góra - niezalogowany 2018-11-22 14:25:24

    a ile kosztowały absurdy żmigrodzkie ???? np. teren zalewowo-wypoczynkowy nad Sieczką?? a ścieżki rowerowe w okolicach Osieka robione w ekspresowym tempie i też z licznymi zawijasami i chyba na podbudowie z okolicznego stawu

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do