
Na koncert przybyli także słuchacze nie uczestniczący w debacie. Mała salka z trudem pomieściła wszystkich. Gdy mistrz zasiadł za fortepianem zaległa absolutna cisza.
Pierwszym utworem był Walc "Mefisto". Nastrojowe tony walca wprowadziły słuchaczy w uczucie wiosny, śpiewu ptaków, poszumu strumienia. Ale jak to w muzyce Liszta bywa, łagodne melodie rozerwane zostały mocnym uderzeniem tonów, by znów wrócić do pierwotnego nastroju. Dalsze dwa utwory: Etiuda Transcedentalna nr 12 i Impromptu Fis Dur w wykonaniu artysty ukazały całą jego wirtuozerię, doskonały warsztat muzyczny i pełnię muzyki Franciszka Liszta z wątkami narodowych melodii. Ostatni utwór - Rapsodia Węgierska nr 2 wywołał u słuchaczy wrażenie innego świata, świata czardasza, wiosennych zalotów przyrody, bliskich naszemu uchu melodii, zarówno dla znawców muzyki, jak dla takich słuchaczy jak ja, którzy jedynie odczuwają ducha muzyki, kiedy ona porywa i podnieca.
Końcowym akcentem koncertu był utwór na bis, wykonany brawurowo i nastrojowo zarazem. To utwierdziło nas w przekonaniu, że nasz Gracjan Wielkim Artystą jest! Publiczność podziękowała mu gorącymi brawami, czerwoną różą i regionalnymi pamiątkami.
A po koncercie, jak to jest w klub - "ikowym" zwyczaju, były jeszcze długie rozmowy z Artystą i jego rodzicami. Gracjan opowiadał m.in. o swych koncertach w Chinach i wrażeniach z ubiegłorocznego Konkursu Chopinowskiego. Starosta Robert Adach zaproponował mu pomoc w wydaniu płyty. Padła także propozycja, by w tegorocznych dniach kultury powiatu trzebnickiego zorganizować koncert muzyki klasycznej z udziałem m. in. Gracjana Szymczaka i gitarzysty Michała Bąka.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie