Tegoroczne dożynki gminy Trzebnica odbyły się "na bogato". Najpierw dożynkowy korowód, prowadzony przez Trzebnicką Orkiestrę Dętą przeszedł przez przepięknie przystrojoną wieś. Jak nakazuje tradycja, odprawiono uroczystą mszę świętą dziękczynną.
Kiedy już podziękowano Panu Bogu za tegoroczne plony, starościna dożynek - Grażyna Łapucha i starosta - Wiesław Łabuz dali sygnał do rozpoczęcia oficjalnej części uroczystości.
Burmistrz Trzebnicy wręczył odznaki "Zasłużonym dla rolnictwa".
Otrzymali je m.in.:
Jadwiga i Zdzisław Dunia, Jacek Tarczyński, Elżbieta i Zdzisław Komorowscy, Róża i Jan Markiewicz, Stanisław Jakusek.
Trzeba przyznać, że mieszkańcy Ujeźdźca Małego stanęli na wysokości zadania i zasłużyli na "szóstkę z plusem".
Ciekawostką był występ mieszkanek Ujeźdźca Małego, którego nie było w oficjalnym programie.
Miejscowe kobiety przygotowały specjalną, dożynkową piosenkę. Dowcipnie, inteligentnie i z humorem wyśpiewały swoje bolączki, znoje i radości. Podziękowały zatem lokalnym włodarzom za świetlicę i plac zabaw, pochwaliły się swoją piękną wsią, poskarżyły, że młodzi wyjeżdżają na emigrację sprzedając ojcowiznę. Burmistrzowi dostało się za to, że radni się kłócą, a droga powiatowa Trzebnica – Sułów nadal jest niewyremontowana - ale zapewniły, że burmistrz nie powinien się bać, bo „nie będą biły”.
Cały artykuł dostępny w wydaniu papierowym.
ni-ka
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Komentarze opinie