Reklama

Święto plonów w parafii Strzeszów

17/09/2015 07:24
W sobotę, 5 września o godzinie 16:00 rozpoczęto świętowanie mszą świętą odprawioną w miejscowym kościele. Po mszy skromny korowód przeszedł na plac przed miejscowe przedszkole.

Wspaniały wieniec dożynkowy niosła młodzież a za nią starostowie w osobach: Agnieszki Wrońskiej i Piotra Stawińskiego. W uroczystości uczestniczyli goście: wójt, Jakub Bronowicki z małżonką, były wójt Stanisław Moik z małżonką, radna powiatu, Marzanna Jurzysta - Ziętek, przewodnicząca Rady Gminy, Małgorzata Ottenbreit, radna, Konieczna - Kujawa i inni.

Tym razem nie było tradycyjnego przekazania bochna chleba. Starostowie wystawili go na widok publiczny, aby każdy mógł podziwiać jego dorodność.

Za to wedle tradycji zaproszono wszystkich do rozstawionych stołów. Główni gospodarze dożynek: sołtys i radny gminy, przy wsparciu młodzieży zajęli się obsługą częstując zebranych ciastem, napojami, kiszonymi ogórkami, chlebem. Zaś obok, dymiące rożno zapraszało do poczęstunku smakowitymi kiełbaskami i innym mięsiwem.

Czytaj na kolejnej stronie...



[caption id="attachment_78176" align="aligncenter" width="342"] Starostowie dożynek: Agnieszka Wrońska i Piotr Stawiński.[/caption]

Jak wspomnieliśmy miejscem imprezy był plac przed przedszkolem, co sprzyjało dzieciom uczestniczenie w imprezie korzystając z urządzeń tzw. placu zabaw. Stąd starsi i najmłodsi mogli być zadowoleni i zająć się sobą.

W międzyczasie mogliśmy przeprowadzić rozmowę ze starostą dożynek. Piotr Stawiński, jest radnym rady gminy, rolnikiem o znaczącym obszarowo gospodarstwie. Spytany o tegoroczne plony i organizację dożynek powiedział: -Moje gospodarstwo prowadzę wraz z małżonką i przy pomocy rodziców. Uprawiamy zboża, rzepak i owoce miękkie. Tegoroczna susza nie dotknęła nas zbytnio, bowiem zboża zebraliśmy, gdy były już w miarę dojrzałe. Pozostałe uprawy też nie ucierpiały suszą. Stąd dzisiejsze dożynki są imprezą; która nie smuci, a raduje. Pytacie o organizację dożynek. Powiem tak. Skrzyknęliśmy się, miejscowi rolnicy, wsparli nas inni mieszkańcy zrzutką i razem przystąpiliśmy do organizacji święta plonów. To co widzicie na stołach jest w większości dziełem rąk naszych pań Nie korzystamy ze środków społecznych. Jak widać nasze dożynki zaczynają się dostatnio...A zabawa będzie przednia...

My też tam byliśmy, by opisać tradycje wsi Strzeszów, bo to nie pierwsze i nie ostatnie dożynki w tej miejscowości.

Władysław Ruszkiewicz

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do