W krainie róż i deszczu

Po południu nieco się przejaśniło i impreza, choć z lekkim opóźnieniem, wystartowała.

Na placu pod dębem wystawiono dzieła lokalnych artystów - zachwyt wzbudzały szczególnie obrazy malowane na jedwabiu autorstwa Katarzyny Bobra. Goście podziwiali również konkursowe prace plastyczne i fotograficzne.

Organizatorzy przygotowali wiele atrakcji dla dzieci: oczywiście dmuchany zamek cieszył się ogromnym powodzeniem; dzieciaki uczestniczyły w zawodach sportowych; na miejsce przybył też wyjątkowo cierpliwy kucyk, do którego ustawiła się kolejka.

Uczestnicy i goście festiwalu mogli posilić się przy grillu, była także wata cukrowa, lody i prażona kukurydza, z których oczywiście najchętniej korzystali najmłodsi. Dzieci mogły wziąć udział w warsztatach plastycznych - miały okazję nauczyć się robić witraże. Motywem były oczywiście róże.

Ośmioletni Filip Kazek przyjechał z Ligoty Strupińskiej: - To jest mój pierwszy witraż, wcześniej tego nie robiłem. To jest coś innego, to bardzo fajna technika. To nie było trudne, trzeba było tylko odrysować wzór i wybrać kolory. Pani nam wszystko pokazała.







Po zajęciach dla dzieci przyszedł czas na wręczenie "Strupińskich Róż Przyjaźni" - statuetek autorstwa lokalnego artysty Ryszarda Nowaka. Przeznaczone są dla przyjaciół wsi, tych którzy pomagają rozwijać ją i promować.

W tym roku doceniono: wiceburmistrz Prusic Kazimierę Rusin oraz mieszkańców Strupiny - Marka Łatę i Zdzisława Turczyna.

Gwoździem programu było rozstrzygnięcie konkursów, których tematem była Królowa Kwiatów. W konkursie plastycznym dla dzieci "Przestrzenna Róża" wzięło udział siedmioro młodych artystów. Zwyciężył Szymon Jewiarz, drugie miejsce zajęła praca Julii Gawłowskiej, trzecie przypadło Natalii Wilk. Wszyscy uczestnicy zostali nagrodzeni. W fotograficznym konkursie "Róża w moim ogrodzie" wygrała fotografia Sylwii Buczek.

Festiwal okrasiły występy zespołów ludowych - najpierw grali i śpiewali Strupinianie, potem na scenę wkroczyły Trzy Dęby. Wieczorem wszyscy mogli bawić się przy muzyce zespołu Tandem. Mimo kapryśnej pogody (wieczorem znowu lało), impreza trwała do późnej nocy.