Ogromny korek zablokował "piątkę"

W czwartek 12 lutego, na mniej więcej dwie godziny przed popołudniowym szczytem (około godz. 13.15), kierowca lawety marki nissan, która przewoziła samochód (osobowego chevroleta) stracił panowanie nad pojazdem, przewrócił auto na prawy bok, a przyczepa ciężarówki zatrzymała się w rowie. Kierowcy ciężarówki na szczęście nic się nie stało, ale wydobycie pojazdów było nie lada wyzwaniem dla służb.

Strażacy, którzy przyjechali na miejsce zdarzenia, najpierw odcięli dopływ prądu do obu samochodów, a do chevroleta również gazu, potem pomagali w wydostaniu pojazdów z rowu i podniesiu ich z drogi.

Jak powiedziała nam Iwona Mazur, oficer prasowy komendy policji w Trzebnicy, 62-letni kierowca nissana był trzeźwy. - Policjanci, który byli na miejscu zdarzenia, stwierdzili że przyczyną kolizji było niedostosowanie prędkości do warunków bezpiecznej jazdy, dlatego też kierowca został ukarany mandatem karnym kredytowym - tłumaczy policjantka.

Na szczęście nikomu nic się nie stało, ale kierowcy kilka godzin stali w korkach na krajowej piątce i to w obu kierunkach. W Trzebnicy korek zaczynał się już na ul. Wrocławskiej, stała też cała obwodnica.

Akcja podnoszenia samochodów i udrażniania drogi trwała aż do godz. 15.30.