Awarie wodociągowe niszczą nową drogę

09/09/2014 06:28

Przypomnijmy, że niedawno na ul. Władysława Reymonta położono nowy dywanik, o dziurawym asfalcie można było zapomnieć. Położono także nowy chodnik. Miało być wygodnie i elegancko. Niby jest, ale nowiutki asfalt jest już pocięty. Za pierwszym razem, na początku sierpnia, niedługo po oddaniu inwestycji do użytku, trzeba było wyciąć spory fragment asfaltu, by pracownicy ZGK "Ergo" mogli uporać się z awarią starej sieci. Niedawno, na innym odcinku drogi, na tej samej ulicy, ponownie doszło do awarii. Na pytanie: ile jeszcze zawodzić będzie system wodociągowy na Reymonta? od nikogo nie uzyskamy odpowiedzi. Nie wiemy też, dlaczego przed położeniem asfaltu nikt nie sprawdził starej sieci. Ale jeśli awarie i przerwy w dostawie wody będą miały miejsce tak często, to niedługo mieszkańcy będą mogli zapomnieć o prostej i równej jak stół drodze, bo ulica (znowu) będzie połatana.

Przypomnijmy, że gmina ogłosiła przetarg na położenie nowej nawierzchni na kilku ulicach w mieście i na wsiach. Oprócz Reymonta, nowy asfalt został wylany także na św. Jadwigi i Obornickiej, a także na niektórych ulicach w Raszowie i Taczowie Małym. Wartość inwestycji po przetargu wyniosła 295 tys. 186 złotych.

W wydziale inwestycyjno - technicznym Urzędu poinformowano nas, że droga została odebrana przez komisję. Teraz jej łatanie nie odbywa się w ramach gwarancji, ponieważ w zakresie robót nie ujęto wymiany rur. Może zatem na przyszłość władze powinny się zastanowić i zanim wydadzą pieniądze na wylanie asfaltu, dołożą do wymiany wadliwego systemu wodociągowego. Bo w przeciwnym wypadku, o równych drogach w mieście będzie można szybko zapomnieć.