Impreza rozpoczęła się o godz. 12 i już na samym początku można było podziwiać akrobacje szybowcowe. Wśród atrakcji jakie czekały w sobotę na miłośników samolotów można wymienić pokazy grupy akrobacyjnej Orlików z Dęblińskiej Szkoły Orłów, przeloty myśliwców F-16, czy pokazy policyjnych antyterrorystów. Były także skoki spadochronowe, które za każdym razem wywołują wiele emocji. Przez trwające cały dzień pokazy można było oglądać zarówno od zewnątrz, jak i wewnątrz różne modele latającego sprzętu. I nawet padający w pewnym momencie deszcz nie zniechęcił ludzi do przybycia na lotnisko.
W tym roku dojazd na imprezę okazał się dużo łatwiejszy niż rok temu. Nie było aż tak wielkich korków i miejsc parkingowych też było więcej. Choć ruch w okolicach Psar był trochę utrudniony, a korki się tworzyły, zarówno od strony Wrocławia, jak i Trzebnicy. Co chwilę na niebie przelatywał jakiś samolot, jako przedsmak, tego co przez cały dzień działo się w Szymanowie.
[hidepost=0]Podczas tegorocznego pikniku atrakcji naprawdę nie brakowało. Był przelot myśliwców F16, który wywołał wiele emocji i wrażeń, choć był dość krótki.
- Bardzo czekałem na ten przelot i myślałem, że pokaz będzie trochę dłuższy. Myśliwce przeleciały tylko dwa razy, ale za drugim dźwięk silnika był tak potężny, że aż ciarki mi przeszły po ciele. To była olbrzymia moc - powiedział Paweł z Wrocławia.
To jednak nie koniec atrakcji. W sobotę na lotnisku można było także podziwiać akrobacje Grupy "Żelazny" i skoki spadochronowe. Była także aranżowana akcja policji i służb specjalnych oraz podobnie jak rok temu pokazy starych samolotów. Dla odważnych zbyła także możliwość wzniesienia się samolotem i zobaczenia okolic Wrocławia z powietrza. Za 10 minutowy przelot widokowy trzeba było zapłacić: 90 zł - osoba dorosła i 75 zł - dzieci.
Trzeba przyznać, że w sobotę na lotnisku w Szymanowie odbyło się prawdziwe święto lotnictwa.
Niektóre z elementów swoich manewrów piloci wykonywali kilka metrów nad ziemią, dzięki czemu publiczność mogła dokładnie ujrzeć jak są one wykonywane. Co jakiś czas widać było lecących z nieba spadochroniarzy. Podczas pokazów wszyscy chętni mogli także zobaczyć od środka jeden z najbardziej znanych i charakterystycznych samolotów latających na polskim niebie. Samolot ten to An-2, zwany "Antkiem". Szczególne zainteresowanie wzbudził on u dzieci, które w środku mogły poczuć się jak członkowie załogi. Przez cały czas imprezie towarzyszyły zabawy dla dziec,i a cała impreza zakończyła się pokazem sztucznych ogni. [/hidepost]
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Komentarze opinie