Tomek Kowalski wybudzony ze śpiączki

Tomek Kowalski - lider zespołu FBB, który uległ groźnemu wypadkowi motocyklowemu, został wczoraj wybudzony ze śpiączki farmakologicznej –  podali w imieniu rodziny przedstawiciele zespołu. Jego stan jednak jest w dalszym ciągu ciężki, choć stabilny.

Przypomnimy, zwycięzca IV edycji Must Be The Music uległ wypadkowi 8 czerwca w centrum miejscowości Dobroszyce. Jadącemu na motocyklu muzykowi drogę zajechał poruszający się z naprzeciwka kierowca vw golfa. Tomek doznał m.in ciężkiego urazu kręgosłupa i po skomplikowanej operacji był przez dwa tygodnie utrzymywany w śpiączce.

Nie maleje zainteresowanie stanem zdrowia muzyka. Także ze strony władz samorządowych. - Szukamy różnych możliwości, bo obecnie wiele się słyszy o nowych odkryciach i nowych technologiach, które, mam nadzieję, pozwolą Tomkowi powrócić do normalnego życia - powiedział nam starosta Robert Adach, który rozmawiał w tej sprawie z wrocławskimi neurologami, autorami metody naprawy rdzenia kręgowego przez przeszczep komórek węchowych.

Rodzina otrzymuje też oznaki wsparcia od "zwykłych" ludzi. Niedawno zespół muzyczny LemON wystąpił z inicjatywą, która ma wesprzeć artystę: Wykonanie z papieru metodą origami 1000 żurawi, co wg. wierzeń japońskich ma pomóc spełnieniu marzenia. Takim marzeniem jest powrót Tomka do zdrowia. Akcja przyjęła się wśród fanów artysty. "Jesteśmy wdzięczni za wszelkie akcje prowadzone z myślą o Tomku i czekamy na kolejne "żurawie". Wierzymy, że takie wsparcie będzie dla Tomka dodatkową mobilizacją w walce o szybki powrót do zdrowia".