Jarmark rozpoczął się o godz. 10.30 przemarszem z palmami z trzebnickiego deptaka prosto do bazyliki, gdzie następnie o godz. 11 odprawiona została uroczysta Msza Święta. Kto w tym czasie nie uczestniczył w Mszy św. mógł pozostać na deptaku i podziwiać prace na kiermaszu wielkanocnym. W tym czasie każdy, kto postanowił przejść się wzdłuż deptaka i podziwiać kiermasze, mógł sobie pooglądać pięknie przygotowane palmy wielkanocne, pisanki, ludowe ozdoby wielkanocne, a także skosztować tradycyjnych potraw i wypieków.
Spacerującym, na akordeonie przygrywał "grajek uliczny", później przy dźwiękach klawiszy i gitary można było podsłuchać także starych, dobrych przebojów.
Jednak to, co najbardziej przyciągało gości jarmarku, to z pewnością wyśmienite potrawy. Zdecydowanie dominowały ciasta, ale nie zabrakło swojskich wędlin, miodów, różnie przyrządzanych jajek, chlebów i sałatek.
Przez cały czas było zarówno co oglądać, jak i co jeść.
- Muszę powiedzieć, że to bardzo dobry pomysł, aby zrobić w tym miejscu jarmark. Dzięki temu coś się tu dzieje, można sobie pospacerować i pooglądać świąteczne ozdoby, a przy okazji coś kupić. Tym bardziej, że dzisiaj jest ładna pogoda - powiedziała pani Marta, spacerująca ze swoim dzieckiem.
Przez tych kilka godzin na trzebnickim deptaku miała miejsce prezentacja stoisk sołectw gminy Trzebnica. Wśród nich można było zauważyć malowane wyroby z drewna Elżbiety Raczyk, wystawę malarstwa Mariny Czajkowskiej, czy wystawę pisanek artystycznych Elwiry Teski z Komorówka. Swoje stoiska miały także Warsztaty Terapii Zajęciowej oraz świetlica środowiskowa Maciejki, gdzie można było zakupić samodzielnie wykonane przez dzieci prace.
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Komentarze opinie