Reklama

Panowie proszą Panie!

12/03/2014 11:00
Dzień Kobiet, 8 marca niespodzianką nie jest, ale zorganizowanie samorzutnie, bez niczyjej namowy święta dla Pań i to w niewielkiej miejscowości może być małą niespodzianką dla innych. Późnym popołudniem zastaliśmy Panie i panów przy zastawionym suto stole. Choć rozpoczęto już świętowanie, ale tak zwanej "oficjałki" jeszcze nie było. Po odczekaniu chwili, panowie z naręczem róż, rozpoczęli składanie życzeń, bez zbędnych przemówień, zwyczajnie, rodzinnie i po sąsiedzku. Nie obyło się bez wspólnego toastu za zdrowie i pomyślność Pań.

Janusz Tyczka o inicjatywie zorganizowania Święta Kobiet tu pod wiatą, obok nieczynnej świetlicy, powiedział, że to miejsce wszystkim mieszkańcom wsi dobrze się kojarzy. Panowie wyszli z pomysłem, aby spotkać się w gronie mieszkańców wsi i oddać honory naszym Paniom.Gdy do rozmowy dołączył Zbigniew Tyczka usłyszeliśmy relację o święcie kobiet w całej wsi. Powiedział: – Wcześniej udaliśmy się w gronie panów do najstarszej naszej mieszkanki Anny Czapli. Złożyliśmy jej dobre życzenia i wręczyliśmy pęk czerwonych róż. Pani Anna była wielce zaskoczona naszym przybyciem i serdecznie nam dziękowała za wizytę. Ze względu na stan zdrowia nie mogła być na naszym wspólnym spotkaniu, tu pod wiatą. Były to odwiedziny u najstarszej pani. Ale nasze najmłodsze, tu śpiące trzy miesięczne bliźniaczki: Melka i Julka też otrzymały kwiaty wraz z radośnie uśmiechniętą mamą. Zatem najstarsza Pani, Mamy i Panienki oraz te najmłodsze otrzymały życzenia od panów - mężów, braci i sąsiadów.

Przy stole i obok odbywały się sąsiadów rozmowy. Nas proszono o przekazanie następującej informacji: "Nieprawdą jest, że nasza wieś jest skłócona. Proszę bardzo, dzisiaj spotkaliśmy wszyscy mieszkańcy, a więc ci, którzy mogli tu przybyć. Na spotkaniu są panie, starsze i młode, jest sołtys, przewodniczący rady sołeckiej i inni. U nas na spotkaniach i zebraniach każdy może wypowiedzieć się do woli. Jest pełna demokracja. Ale do roboty na rzecz wsi stajemy wszyscy i nie lubimy, gdy któryś z mieszkańców nam w tym przeszkadza."Tak w ogólnym sensie toczyły się rozmowy na temat wiejskiej wspólnoty Kałowic. Od siebie dodajmy – Kałowice są miejscowością mieszkańców tryskających energią. Kto nie wierzy niech przybędzie 3 maja na ich festyn!

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do