Reklama

Prawda historyczna w żołnierskim wydaniu

03/12/2013 06:33
Autor wspomnień, w żołnierskim mundurze porucznika Wojska Polskiego, serdecznie witał wszystkich przybyłych. A przybyli wszyscy zaproszeni na tę imprezę, których w imieniu Towarzystwa Miłośników Ziemi Trzebnickiej  witała Barbara Kołodziejczykowa. Byli wśród nich: burmistrz, przewodniczący rady, dr Jerzy Bogdan Kos, założyciel i honorowy prezes TMZT, a także znakomitości miasta, rodzina i koledzy Autora. Spotkanie rozpoczęły wystąpienia Marka Długozimy, który  podkreślił zasługi Adama Bronieckiego dla społeczności trzebnickiej oraz  Jerzego B. Kosa, wspominającego wspólne z Adamem wojaże po drogach trzebnickich. Potem usłyszeliśmy dłuższą wypowiedź o pamiętnikach mieszkańców Ziemi Trzebnickiej zapisanych w Brzasku i innych wydawnictwach, o potrzebie ich wspólnej publikacji. A klamrą tej wypowiedzi było stwierdzenie, iż pamiętniki są najprawdziwszą historią narodu, kraju, ziemi ojczystej.

Przy okazji tej wypowiedzi wymieniliśmy ze znajomym kilka uwag o najnowszej historii Polski. Puentą wymiany zdań było stwierdzenie: "Najprawdziwsza historia to ta pisana przez poszczególne osoby, opisująca ich widzenie świata, losy, rodziny, własne doświadczenia w konkretnym środowisku i czasie". I to, że mamy w Polsce historyków tworzących, każdy sobie historię ostatnich czasów. Choć nasza historia jest jedna, dla nich każda opisana jest inna I tak obok nas, inni bywalcy spotkania też mieli okazję czynić wspominki swego i kolegów życia. Program spotkania rozpisany został w szczegółach. Część wspomnieniową zakończył Pan Adam podziękowaniem dla wszystkich, którzy pomagali w tworzeniu książki: Antoniego Ćwirki, Alicji Stręk-Tworek, burmistrza, znajomych, kolegów.

Wielkim naszym zaskoczeniem było wysłuchanie wiersza ku czci autora wspomnień. Barbara Kołodziejczykowa zaprezentowała go z uśmiechem na ustach, bowiem wiersz bardzo zgrabnie opisał życie autora i jego zasługi. Czytamy tam m.in.: - Wojenko, wojenko// Cóżeś ty za dama// Żeś do piechoty// Wybrała Adama.// Czesi mają Szwejka// My Adama mamy// I na lewe numery// Nabrać się nie damy.// Bo Szwejk to antybohater// Ciągle się dekował// A Adam za nic// Nigdy by nie zdezerterował itd.

Znakomitą prezentacją książki był pokaz audiowizualny zdjęć i dokumentów w niej prezentowanych. Sam Adam wspominał poszczególne postacie, opisywał zdarzenia, jakie były prezentowane na ekranie. Zobaczyliśmy całą jego rodzinę, żołnierskie życie, dokumentację wojskową itp.

Gdy nastąpiła przerwa rozpoczęło się podpisywanie książki. Długa kolejka ustawiła się obok stolika, by uzyskać tę pamiątkę spotkania. Autor nie spieszył się, z każdym zamieniając parę słów. Bo Adam rozmownym człowiekiem jest i dla każdego miłym, to prawda znana nie od dzisiaj.

Cała imprezę uświetnił zespół Mozaika ze Skarszyna, wykonując piękne pieśni żołnierskie i patriotyczne. A zespół prowadzony przez Janinę Klin śpiewać potrafi, oj potrafi!

Podsumowując moje odczucia z tego spotkania. Prezentacja książki, to przede wszystkim opis samego Adama Bronieckiego - człowieka z krwi i kości, postaci znaczącej w naszym środowisku, wspaniałego i dobrego człowieka. Jak powiedział dowódca bitwy spod Lenino " Żołnierz polski kulom się nie kłaniał". Adam będąc żołnierzem walecznym, wolał być przy tym myślącym. Ta roztropność doprowadziła go do dnia dzisiejszego. Życzymy Mu długich lat zdrowia i wdzięczności ludzi, podobnych jakich doznał na prezentacji swej książki.

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do