Zabawa rozpoczęła się w samo południe i trwała do zmierzchu. Pogoda dopisała, ale organizatorzy byli przygotowani na wszystko. Dlatego, mimo iż skąpana w słońcu łąka zachęcała do pobytu na świeżym powietrzu, część atrakcji odbywała się w świetlicy. Konkursy zręcznościowe i zabawy ruchowe, np. bieg w worku czy przeciągnie liny, malowanie obrazów na papierze i na twarzach milusińskich, siatkówka i występy wokalne, to tylko niektóre z atrakcji przygotowane na rodzinny festyn w Kowalach. Całość o zmierzchu zwieńczył pokaz sztucznych ogni. Nie było problemu jeśli ktoś zgłodniał. Bigos i kiełbasa na ognisko były "w pakiecie" projektu; ziemniaki do upieczenia w gorącym popiele zafundował sponsor. Natomiast ciasto przygotowały miejscowe gospodynie
Kowalski piknik był częścią programu, który rozpoczął się na początku wakacji i potrawa do końca roku. Program nazywa się Świetlica, dzieci, praca, a hasło przewodnie brzmi: "Każdy jest kowalem swego losu".
– Konkurs był przeprowadzony dwuetapowo. Najpierw w gminie zdecydowano, że to nasza wioska zostanie wybrana do konkursu, potem został napisany projekt i wysłany do Wrocławia. Pokonał rywali i został znalazł się w ministerstwie, gdzie się okazało, że jest najlepszy w Polsce mówi - sołtyska Kowal Anna Gruszka.
– Otrzymaliśmy 50 tys. zł, a w programie bierze udział ok. pięćdziesięcioro dzieci razem z rodzicami. Realizacja rozpoczęła się już w sierpniu, gdy 25 grupa dzieciaków pojechała do pojechało na obóz harcerski, organizowany przez hufiec żmigrodzki w Bieszczadach. Niedawno dzieci wrócił z dwudniowej zielonej szkoły w Szklarskiej Porębie, gdzie przebywały z rodzicami - dodaje Urszula Kielar z biura pełnomocnika burmistrza ds. uzależnień i organizacji pozarządowych.
Jednak najważniejszą częścią projektu są zajęcia socjoterapeutyczne.
– Mamy spotkania co tydzień. W piątki dla dzieci młodszych, a w soboty dla starszych - mówi socjoterapeutka Agnieszka Agaciak. – Zaczęliśmy od poznania się i integracji. W miarę upływu czasu dochodzą nowe zajęcia. Uczymy się o naszych uczuciach, rozmawiamy o agresji, m.in. o konfliktach, uczymy się słuchać, komunikować, pracujemy nad podniesieniem poczucia własnej wartości. Formy są bardzo różne: zabawy, rozmowy zajęcia, np. plastyczne czy gimnastyczne.
W projekcie biorą udział dzieci i dzieci z rodzicami. Jednak organizatorzy przewidzieli także integrację między starszymi - raz w miesiącu zajęcia mają także dorośli.
Projekt finansowany jest ze środków rządowych do końca roku. Jednak, zgodnie z umową, przez kolejny rok będzie finansowany z budżetu gminy.
Przy okazji kowalska świetlica - historyczna już siedziba szkoły - wzbogaciła się o krzesła, szafę kominek, komputer, aparat fotograficzny, a oprócz tego wszystko, co potrzebne do zajęć świetlicowych.
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Komentarze opinie