
Nieoficjalne. W internecie pojawia się coraz więcej informacji na temat wybuchu przy granicy z Ukrainą. Niektóre media donoszą, że na terytorium Polski mogła spaść rosyjska rakieta. - Premier Mateusz Morawiecki zwołał w trybie pilnym Komitet Rady Ministrów do spraw Bezpieczeństwa Narodowego i spraw Obronnych — poinformował rzecznik rządu Piotr Müller.
To największy rakietowy atak od początku napaści Rosji na Ukrainę. Tymczasem w internecie krążą informacje, że jedna z rakiet mogła spaść na Przewodów, małą miejscowość w województwie lubelskim tuż przy granicy z Ukrainą. Pierwsze doniesienia mówią, że uderzony został traktor. Mogły zginąć 2 osoby.
O sprawie pisał już Trzebniczanin Jarosław Wolski. To politolog (z wykształcenia), dziennikarz, publicysta oraz cywilny analityk zajmujący się wojskiem i obronnością, specjalizujący się w broni pancernej i przeciwpancernej.
Wywiad z Jarosławem Wolskim, który ukazał się w naszej gazecie możecie przeczytać poniżej:
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
fajne te tarcze antyrakietowe , takie amerykańskie jak rzekł Pawlak , szkoda
zara się okaże,że to UA rakieta...
przy takich informacjach wyłącza się możliwość komentowania, żeby nie pojawiały się takie durnowate wpisy (patrz wyżej), insynuacje czy teorie spiskowe!!!!
Ponoć to uk.
Czemu rosyjska? W mediach są informacje, że najprawdopodobniej to ukraińska obrony przeciwrakietowej, która zboczyła z kursu.