
W niedzielne popołudnie KS Piotrkowice gościł LKKS Dąb Kuraszków. Obie drużyny przystąpiły do gry z zamiarem pokonania rywala. Takie wrażenie odnosiło się od pierwszych minut gry.
Zaraz po pierwszym gwizdku sędziego Gospodarze rozpoczęli rozegrania w środku pola i doprowadzili piłkę pod pole karne rywali. Mieliśmy dopiero drugą minutę i odnotowaliśmy gola dla Gospodarzy (1:0). Stało się tak, bo Konrad Płatek, będąc przy lewym nieobstawionym rogu pola karnego, dostał piłkę i swobodnie i celnie uderzył. W tym czasie obrona Gości pilnowała atakujących w środku pola i prawego pomocnika. Takiej darowizny Gospodarze nie spodziewali się. Już za dwie minuty piłkę mieli Gospodarze oddając celny strzał w światło bramki. Bramkarz był na miejscu i wyłapał uderzenie. Te pierwsze minuty całkowicie należały dla Piotrkowic. Konrad Płatek, Karol Kowalski i Damian Piszczek „rozrabiali jak chcieli”. Ale wszystko ma swój czas.
[middle1]Cały tekst dostępny jest w wydaniu papierowym, możesz też go przeczytać już teraz wykupując dostęp do strefy https://nowagazeta.pl/tag/premium/">PREMIUM.
Zachęcamy do rejestracji i korzystania z pełnej wersji portalu. Dzięki rejestracji możesz sobie też zarezerwować unikalny "nick" do komentarzy
...
Spokojnie, ten tekst możesz przeczytać w całości. Dołącz do nas już teraz! Będziesz mógł czytać wszystkie teksty, bez ograniczeń. Sprawdź, co zyskasz.
Pozostało 78% tekstu do przeczytania.
Wykup dostępTwoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie