
Wyobraź sobie, że mieszkasz w świecie, o którym do tej pory jedynie czytałeś/czytałaś w „Roku 1984” George’a Orwella bądź który widziałeś/widziałaś w „Opowieści podręcznej”.
Nie możesz wychodzić na ulicę po godzinie policyjnej. Nie możesz udostępnić na Facebooku postu o tym, że dziecko Twojego znajomego potrzebuje pomocy, bo internetowe zbiórki pieniędzy są zakazane przez rząd.
Ktoś Cię zmusza do udostępniania swojej lokalizacji i nie pozwala Ci wyjechać na wakacje do sąsiedniego kraju, bo tamtejsza narracja polityczna jest niezgodna z narracją Twojego rządu.
Boisz się rozmawiać ze swoimi najbliższymi o tym, co myślisz, bo nie wiesz, kto może Was podsłuchiwać. Nie możesz krytykować rządu, nie możesz dzielić się swoimi odczuciami związanymi z wprowadzeniem nowego prawa, nie możesz nic zrobić, kiedy premier mówi Ci, że od jutra musisz mieć specjalną zgodę na zmianę pracy.
Tak by wyglądał świat bez protestu.
Brzmi odlegle i abstrakcyjnie? W ciągu ostatnich kilku lat w Polsce:
Na straży wszystkich naszych praw stoi przede wszystkim nasze prawo do protestu. Sprzeciw się razem z nami ograniczaniu go w Polsce. Podpisz petycję!
To apel organizacji Amnesty International. Jeśli jesteście zainteresowani podpisaniem petycji możecie to zrobić TUTAJ
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie