
Jak zapewniają przedstawiciele Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, budowa drogi ekspresowej nr 5 idzie zgodnie z planem. Na zakończenie prac nie mogą się już doczekać kierowcy jeżdżący przez nasz powiat tranzytem, ale przede wszystkim mieszkańcy, którzy codziennie muszą mierzyć się z utrudnieniami. Spore niedogodności mają nadal kierowcy jeżdżący pomiędzy Trzebnica a Obornikami Śląskimi.
Z prośbą o interwencję zwrócił się do nas kierowca, który jakiś czas temu jechał krajową "piątką" od strony Wrocławia i chciał skręcić w kierunku Obornik Śl.
- Jechałem w ciągu dnia po nowym fragmencie drogi pomiędzy zjazdem na Trzebnicę, za Będkowem. Jak się okazało, ominąłem zjazd. Po prostu go przejechałem. Zorientowałem się dopiero przy zjeździe do Marcinowa. Nawróciłem i później też miałem problem, żeby trafić na odpowiednie miejsce. Kiedy kolejny raz przejeżdżałem tą trasą zwróciłem uwagę na oznakowanie. Okazało się, że tablica informująca o zjeździe stoi kilkanaście albo i kilkadziesiąt metrów od drogi, na zamkniętej nitce. Myślę, że nie tylko ja miałem problem z "trafieniem w odpowiedni zjazd. Uważam, że ktoś, kto tak zorganizował oznakowanie, po prostu zrobił to źle - uważa nasz czytelnik.
Kiedy pojechaliśmy wskazanym fragmentem drogi okazało się, że faktycznie, informację o zjeździe bardzo trudno zauważyć. Zwłaszcza jeśli ktoś jeździ tą drogą rzadko, musi skupić się na jej obserwowaniu i ciągle zmieniających się pasach ruchu.
Piotr Dwojak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Trzebnicy powiedział nam, że za oznakowanie drogi odpowiada wykonawca i takie zadania nie leżą w gestii policji.
Zapytaliśmy zatem Magdalenę Szumiatę, przedstawicielkę GDDKiA, czy właściciel drogi skontrolował oznakowanie objazdów.
- Zgodnie z uzyskanymi informacjami, znak był postawiony właściwie. Jednak w związku z tym, że pojawił się problem użytkowników drogi, w dniu dzisiejszym zostanie on przestawiony tak, aby wyeliminować jakiekolwiek wątpliwości co do poruszania się w obrębie węzła Trzebnica. Dziękujemy kierowcom za czujność - odpowiedziała Magdalena Szumiata.
Jak dodała, już wkrótce kierowcy poruszający się drogą wojewódzką Trzebnica – Oborniki Śląskie, nie będą musieli jeździć objazdem przez fragment ruchliwej drogi krajowej nr 5.
- Już niedługo planowane jest zakończenie prac drogowych prowadzonych na drodze wojewódzkiej 340 i przywrócenie ruchu pod wiaduktem. Kierowcy będą korzystać z dwóch nowych rond oraz czterech łącznic, które stanowić będą część przyszłego węzła Trzebnica drogi S5. Dokładny termin nie jest jeszcze znany, ale na pewno nastąpi to w drugiej połowie września - zapewniła przedstawicielka GDDKiA.
Na szczęście po naszej interwencji znaki zostały przestawione tak, że teraz widać je z trasy.
Jednak mimo zapewnień, o zakończeniu prac w drugiej połowie września drogowcom nie udało się dotrzymać założonego terminu. Jak długo kierowcy będą musieli jeszcze czekać na możliwość korzystania z budowanego węzła Trzebnica, nadal nie wiadomo.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie