
W ostatnią sobotę, na Moim Rynku w Obornikach Śl. odbyło się Jesienne Wietrzenie Szaf. Na kiermasz przyjechało tak wielu sprzedawców, że organizatorom zabrakło wolnych stoisk.
Akcja Wietrzenia Szaf i Domów odbywa się w Obornikach Śl. od kilku lat. W ciągu roku zwykle są 4 edycje, tak jak pory roku. Tym razem jesienne "wietrzenie" zorganizowano na samym początku jesieni. Akcja jest już tak dobrze znana i lubiana przez mieszkańców, że cały Mój Rynek, mimo niekorzystnej pogody, był pełny sprzedających i kupujący.
- Tak się zdarzyło, że było tylu sprzedających, że aż zabrakło nam miejsc pod wiatami i musieliśmy przesuwać stoiska, żeby wszyscy się zmieścili. Jak się okazało, w tym roku było sporo ludzi z Wrocławia i okolic - mówi Agnieszka Miedzińska, organizatorka i dodaje, że już teraz uczestnicy dopytywali, kiedy będzie następne i dlaczego taż rzadko się odbywa.
- Wiem, że sprzedało się bardzo dużo ubrań niemowlęcych, na takie dzieci powyżej pół roku, sporo było także ubrań kobiecych, zabawek i dekoracyjnych. Na jednym ze stoisk można było także kupić ciasta i inne słodkości, które sprzedawały dzieci z siódmej klasa z jedynki. Ze sprzedaży zebraliśmy sporo pieniędzy, które zostaną przeznaczone na dofinansowanie wycieczki, która odbędzie się na koniec roku - mówi Agnieszka Miedzińska. Jak dodaje, obawiała się o frekwencję, a okazało się, że mimo ulewy przyjechało bardzo wiele osób.
Jak powiedziała nam mama chłopczyka, nie wiadomo jeszcze ile udało się zebrać, ponieważ puszki zostaną otwarte na koniec miesiąca. O historii małego chłopczyka przeczytasz na stronie 22.
Kolejne wietrzenie już wiosną!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie