
Ubiegły rok minął pod znakiem wzrostu kosztów utrzymania. Z niepokojem idziemy do sklepu, wychodzimy przerażeni, na co wydaliśmy pieniądze, bo przecież kupujemy to, co wcześniej, a rachunek jest nieraz dwukrotnością (lub więcej) rachunku sprzed roku. Planując większe zakupy zastanawiamy się na czym zaoszczędzić. Drożeją również paliwa i opał.
Zaoszczędzić jest trudno. Trzeba jeść, chemia gospodarcza w domu też jest niezbędna. Kosmetyków też trzeba używać, choćby tych podstawowych. Można nie kupić ubrań, butów - bo na razie są. Ale przecież kiedyś się skończą. Zaoszczędzić na paliwie? No, ostatecznie można zrezygnować z dojechania do sklepu na drugą ulicę po chlebek i mleczko, ale jeśli ktoś dojeżdża do pracy, to przecież nie odstawi samochodu.
Ceny rosną, ludzie narzekają, a w sklepach tłumy. Wózki wyjeżdżające z marketów wyładowane po brzegi wszelkim dobrem. W galeriach czasem trudno przecisnąć się między ludźmi taszczącymi firmowe torby ze sklepów, gdzie przysłowiowe "waciki" kosztują krocie. Polski paradoks ekonomiczny.
Faktem jest, że ceny rosną jak na dobrych drożdżach.
Cały artykuł ukaże się w jutrzejszym wydaniu NOWej Gazety Trzebnickiej, ale już dzisiaj możesz go przeczytać. Wystarczy wykupić płatny dostęp do treści PREMIUM. Zapraszamy...
NOWOŚĆ: Po wykupieniu możesz też przeglądnąć całą gazetę w formacie PDF.
...
Spokojnie, ten tekst możesz przeczytać w całości. Dołącz do nas już teraz! Będziesz mógł czytać wszystkie teksty, bez ograniczeń. Sprawdź, co zyskasz.
Pozostało 79% tekstu do przeczytania.
Wykup dostępTwoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jesteś debilem pisząc ten artykuł, sponsorujemy wojnę, a gwałcenie kobiet i dzieci kosztuje, to zamknij pysk i płać jest super
Scierwolen płaci czas takie debilne artykuły, a nasz dlugosz korzysta