Reklama

Flaga unijna to samowola, ma być rozebrana

Potwierdziły się nasze ustalenia odnośnie instalacji świetlnego pylonu, który nagle stanął w zabytkowej części Trzebnicy. Konserwator zabytków nakazał rozbiórkę, ale burmistrz odwołał się do Ministra Kultury, a w piśmie zaskakująco się tłumaczy.

Podświetlany pylon stanął przy rondzie Unii Europejskiej (u zbiegu ulic Witosa i Prusickiej). Co ciekawe pylon został zakupiony i zamontowany przez gminną spółkę komunalną Ergo, ale stanął na gruncie gminnym, do którego spółka nie ma żadnego tytułu prawnego. Gdy pytaliśmy o zlecenia i dokumentację okazało się, że spółka nie ma żadnego zlecenia od gminy i nie ma też odpowiednich opinii konserwatora. Zresztą sama inwestycja została odebrana wcześniej niż ją zrealizowano.  Ten swoisty bałagan ma teraz swoje konsekwencje. W marcu tego roku na kontrolę przyjechali pracownicy Dolnośląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Podczas kontroli z ramienia urzędu obecna była Joanna Bębenek, naczelnik wydziału architektury, a także nowa prezes spółki komunalnej czyli Marta Łopuch, która zastąpiła Marię Spalińską.

[middle1]

Co stwierdzili kontrolerzy?

Cały tekst dostępny jest w wydaniu papierowym, możesz też go przeczytać już teraz wykupując dostęp do strefy PREMIUM.

Zachęcamy do rejestracji i korzystania z pełnej wersji portalu. Dzięki rejestracji możesz sobie też zarezerwować unikalny "nick" do komentarzy

...

Płatny dostęp do treści

Spokojnie, ten tekst możesz przeczytać w całości. Dołącz do nas już teraz! Będziesz mógł czytać wszystkie teksty, bez ograniczeń. Sprawdź, co zyskasz.

Pozostało 75% tekstu do przeczytania.

Wykup dostęp

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do