
Znamy już wykonawcę jednej z największych inwestycji, które w tym roku będą prowadzone w Żmigrodzie. Miasto rozstrzygnęło II przetarg na zagospodarowanie terenu wokół Sąsiecznicy.
Ponieważ pierwszy przetarg nie przyniósł rozstrzygnięć, gmina Żmigród ponownie ogłosiła przetarg na wykonanie prac związanych z zagospodarowaniem terenu przy Sąsiecznicy. Tym razem do przetargu stanęły 4 firmy. Najdroższą ofertę, opiewająca na ponad 4 mln zł złożyła firma Brukpol z Piasków. Najtańszą złożyło konsorcjum Zakład Usługowo - Handlowy Beata Golińska z Korzeńska (lider) i PPHU Lech-Met ze Żmigrodu. Konsorcjum zaproponowało wykonanie prac za 3 mln 270 tys. zł. To właśnie tę ofertę wybrano w przetargu.
Z wyników drugiego przetargu zadowolony jest Robert Lewandowski, burmistrz Żmigrodu. - Udało się nam uzyskać taką kwotę, że nie będziemy musieli dokładać do inwestycji więcej niż zaplanowaliśmy. To szczególnie cieszy w momencie, kiedy niemal każdy przetarg pokazuje, że koszty inwestycji są większe niż pierwotne wyliczenia - mówi burmistrz.
Przypomnijmy, że rok temu gmina złożyła wniosek o dofinansowanie projektu "Żmigrodzkie ogrody ochroną bioróżnorodności nad rzeką Sąsiecznica" w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Dolnośląskiego.
Wartość otrzymanej dotacji wynosi 2 mln 720 tys. zł, a szacunkowa wartość całego zadania to 3 mln 320 tys. zł.
Teren zostanie zagospodarowany w ten sposób, aby chronić różnorodność przyrody i dać mieszkańcom miasta miejsce do wypoczynku. Nowo zagospodarowany teren ma też przyciągać turystów.
Plany obejmują między innymi: uporządkowanie zieleni, ciągów komunikacyjnych, wykonanie przejścia pod wiaduktem drogi krajowej, kładki dla pieszych. W okolicy rzeki pojawia się ścieżki przyrodniczo - dydaktyczne, posadzone zostaną nowe rośliny, stworzone zostaną miejsca do wypoczynku z tak zwaną "małą architekturą" (ławki, kosze, stojaki na rowery, siedziska, tablice edukacyjne. Powstaną punkty widokowe, platformy dla wędkarzy, a także specjalny park dla psów.
Prace rozpoczną się już niebawem, bo termin ich zakończenia przypada na wiosnę przyszłego roku.
- Myślę, że wtedy będzie doskonale widać efekty. Nowe nasadzenie nabiorą zieleni, roślinność zacznie się rozkrzewiać. Żmigrodzianie zyskają bardzo fajne miejsce do spacerów i relaksu - mówi burmistrz.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie