
Rozmowa z Małgorzatą Koszelą - lekarzem pulmonologiem - specjalistą II stopnia z zakresu chorób płuc oraz Kierownikiem Oddziału w Obornikach Śląskich Dolnośląskiego Centrum Leczenia Gruźlicy.
NOWa: Jest Pani pulmonologiem, a więc specjalistą chorób układu oddechowego. Długo Pani pracuje w zawodzie?
Małgorzata Koszela: Od stanu wojennego, czyli od 1981 roku. Wtedy zaczęłam pracę w Obornikach Śląskich. Tutaj zrobiłam specjalizację I i II stopnia z zakresu chorób płuc. Tutaj także mieszkam.
NOWa: Jak wygląda, na dzień dzisiejszy, sytuacja w szpitalu leśnym w Obornikach Śląskich, który został przekształcony na izolatorium?
MK: Trzeba, przede wszystkim podkreślić, że obecnie szpital leśny nie jest już izolatorium, lecz szpitalnym oddziałem izolacyjnym.
NOWa: Jak jest różnica między izolatorium, a szpitalnym oddziałem izolacyjnym?
MK: Różnica jest zasadnicza. W izolatorium przebywają pacjenci zdrowi, ale zakażeni. Natomiast w szpitalnym oddziale izolacyjnym przebywają pacjenci, którzy wymagają hospitalizacji. Innymi słowy są to pacjenci chorzy, mają objawy chorobowe i są zakażeni wirusem.
Całość wywiadu można przeczytać w najnowszym wydaniu papierowym naszej gazety.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
LEKARZ,KTÓREGO MOŻNA POLECIĆ KAZDEMU. PEŁNA ODDANIA I ZROZUMIENIA. DLA KAŻDEGO CHOREGO MA WIELE WSPÓŁCZUCIA I TROSKI