
Jak informuje wójt Agnieszka Wersta, woda z sieci nie nadaje się do spożycia!
Jak poinformowano mieszkańców, w stacji uzdatniania wody doszło do aktu wandalizmu. Podobno włamano się do stacji i uszkodzony został uzdatniacz wody. Dopóki nie będą znane wyniki badania wody, nie można jej spożywać, nawet po przegotowaniu.
Czy mieszkańcy zostali skutecznie poinformowani o zagrożeniu?
Co z dostawą wody pitnej?
Czy dojechały beczkowozy do Waszych miejscowości?
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Teraz chodzi o zupełnie inną sprawę. Istnieje niebezpieczeństwo zanieczyszczenia wody, podobno po akcie wandalizmu. Problem polega na tym, w jaki sposób takie miejsca są pilnowane, monitorowane itp. oraz jakie procedury są w takich sytuacjach wdrażane, w jakim czasie po takim incydencie i w jaki sposób zostają powiadamiani mieszkańcy. Tutaj czas jest na wagę złota. Wydaje się, że nasze władze traktują tak poważną sytuację niepoważnie. Mieszkańcy dowiadywali się o tym fakcie po upływie wielu godzin, pocztą pantoflową. Nie było konkretnej informacji, gdzie będą stacjonowały beczkowozy i o której godzinie w danej miejscowości. W piątek nie było wiadomo, jak to będzie wyglądało w sobotę, a w niedzielę - jak w poniedziałek i w kolejne dni. Urząd Gminy zamknięty, a na pytania zadawane przez mieszkańców na oficjalnych stronach na fb nie padały ze strony wójta żadne odpowiedzi.
Posiadam filtry od 10 lat 5 mikro i 1 mikro oraz stacje uzdatniania wody. Od września ubiegłego roku zauważyłem że woda w filtrach jest bardzo zanieczyszczona. Sprawa jest już od dawna ale teraz ktoś to zgłosił i dla tego jest ten dym.