
Siostra premiera Morawieckiego chciała ukarania dziennikarzy "Wyborczej" i "Nowej Gazety Trzebnickiej". - Gdyby interpretować przepisy prawa tak jak oskarżająca dziennikarzy, to baliby się cokolwiek napisać i społeczeństwo byłoby pozbawione informacji - uznał sąd i prawomocnie umorzył postępowanie.
Za pomówienie jakiejś osoby które może "poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności" grozić może nawet rok więzienia. Co ważne przestępstwo ścigane jest z oskarżenia prywatnego. Nie zajmuje się nim prokuratura. Każdy, kto uważa się za pokrzywdzonego, sam pisze akt oskarżenia.
Tak też uczyniła Anna Morawiecka, siostra premiera Morawieckiego.
Dlaczego siostra premiera Morawieckiego chciała posadzić dziennikarzy na ławie oskarżonych?
O tym pisaliśmy w październiku. Artykuł możesz przeczytać poniżej:
Otóż we wrześniu ubiegłego roku opisaliśmy wspólne ustalenia dziennikarzy "Wyborczej" i "Nowej Gazety Trzebnickiej" na temat dziwnych losów śledztwa, dotyczącego nieprawidłowości w trzebnickim urzędzie miasta. Sprawą od 2019 roku zajmowali się prokuratorzy z Oławy, a później Wrocławia oraz policjanci z Wydziału do walki z Korupcją dolnośląskiej Komendy Wojewódzkiej.
Jak ustaliliśmy, we wrześniu 2022 planowano stawianie zarzutów kolejnym urzędnikom. Według naszych informacji niemal w ostatniej chwili wrocławska Prokuratura Regionalna zablokowała działania policji i prokuratury. Sprawę odebrano Prokuraturze Okręgowej we Wrocławiu - oficjalnie na jej własną prośbę - i przeniesiono do Prokuratury Okręgowej w Opolu.
W naszym artykule pokazaliśmy bliskie relacje burmistrza Trzebnicy Marka Długozimy z czołowymi politykami PiS, w tym premierem Mateuszem Morawieckim. Napisaliśmy też, że w trzebnickim Urzędzie Miejskim zatrudniona była w 2019 roku siostra premiera Anna Morawiecka.
Tekst tej samej treści, podpisany nazwiskami autorów Marcina Rybaka z "Wyborczej" i Daniela Długosza z "Nowej Gazety Trzebnickiej" ukazał się w papierowych i internetowych wydaniach obydwu gazet. W październiku 2022 siostra premiera Morawieckiego złożyła do sądu prywatny akt oskarżenia przeciwko autorom.
Co ciekawe przedmiotem aktu oskarżenia siostry premiera Morawieckiego był tekst w wersji opublikowanej w papierowym wydaniu "Nowej Gazety Trzebnickiej". A ściślej jego tytuł z pierwszej strony: "Siostra premiera, burmistrz i … prokuratura? A także podtytuł z pierwszej strony: "Prokurator chciał stawiać zarzuty propisowskiemu burmistrzowi, który zatrudnił siostrę Morawieckiego. Sprawę mu odebrano, zatrzymanie zablokowano" oraz identycznej treści (tylko bez znaku zapytania) tytuł z trzeciej strony i tej samej treści podtytuł.
Anna Morawiecka pomówienia dopatrywała się w graficznym układzie tytułu, użyciu znaku zapytania, wpisanego w zdjęcie siostry premiera Morawieckiego i Marka Długozimy, strzałki dorysowanej do zdjęcia oraz użycia w tytule wielokropka. Wszystko to – w zestawieniu z treścią podtytułu - miałoby jej zdaniem sugerować, że to siostra premiera w prokuraturze załatwiła blokadę śledztwa przeciwko burmistrzowi Trzebnicy.
Sąd Rejonowy Wrocław - Śródmieście pod koniec stycznia umorzył postępowanie, w ogóle nie wszczynając procesu. Uznał, że "w sposób oczywisty z materiału w sprawie wynika, że zarzucony oskarżonym czyn nie zawiera znamion czynu zabronionego".
Zażalenie na tę decyzję złożył pełnomocnik Anny Morawieckiej Krzysztof Kamalski. Przekonywał m.in., że zniesławienie może mieć formę sugestii albo aluzji.
Sądy obydwu instancji nie zgodziły się z tym. Uznały, że ani tytuł, ani podtytuł nie zawierają jakichkolwiek cech pomówienia siostry premiera Morawieckiego.
"Z tytułu i podtytułu en bloc nie wynika, jakoby to oskarżycielka miała mieć wpływ na decyzje organów ścigania. Akcent został raczej położony na pracę prokuratury. Treści o charakterze zniesławiającym podlegają ocenie obiektywnej. Wymagają one stwierdzenia, czy w świetle ocen społecznych ma miejsce zarzut zniesławiający. Nie jest więc wystarczający subiektywny odbiór podmiotu pomawianego" - czytamy w uzasadnieniu postanowienia Sądu Rejonowego.
Wrocławski Sąd Okręgowy w ustnym uzasadnieniu swojej prawomocnej decyzji dodał, że informacje o Annie Morawieckiej są "pozytywne, a przynajmniej obojętne". Sędzia Grzegorz Szepelak mówił też: "z treści artykułu można wnioskować, że dziennikarze dociekają, czy zatrudnienie Pani Morawieckiej w tym wypadku miało jakieś uzasadnienie (…) czy też chodziło o jakieś znajomości, z uwagi na to, że wiadomo, że jest siostrą premiera państwa. Nie ma tutaj nic zniesławiającego". Później dodał: "Jest ona wymieniona jako osoba postrzegana w społeczeństwie, jako znana z uwagi na to, że jest spokrewniona z premierem. I na tym tle artykuł daje Czytelnikowi do myślenia."
- Gdyby tak ściśle respektować to, co podnosi pełnomocnik oskarżycielki prywatnej, to w zasadzie społeczeństwo byłoby pozbawione jakichkolwiek informacji, bo dziennikarze baliby się informować opinię publiczną o sprawach publicznych - podsumował sąd II instancji.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Nowa czy też echo zawoni lubią się szlajać po sądach byle g o i już lecą do sądu
Za trudny tekst żeby zrozumieć kto kogo podał do sądu.J...ć PiS.
A podasz Grażyno z czym Nowa i Echo Zawoni "lecą do sądu"? Skoro stawiasz taki zarzut, to na pewno jesteś zorientowana co do faktów. No chyba, że działasz na czyjeś polecenie lub to tobie któreś z tych mediów nadepnęło na odcisk. A może wypowiesz się na temat tego, jak do sądu lata pani Morawiecka? Ostatnio na skutek "byle czego" sekretarz Gminy Zawonia został skazany nieprawomocnym wyrokiem za popełnienia przestępstwa - wobec Echa Zawoni. Co ty na to, Grażyno?
A może to właśnie dzięki Nowej i Echu możemy ujrzeć korupcję władzy, manipulacje ,kłamstwa i nikczemność.Nie każdy chce być ogłupiony i okłamany przez "pseudo elitę"która dorwała się do władzy i czerpie korzyści garściami a gdy zostanie "przyłapana " to jeszcze ma odwagę i tupet aby OSKARŻAĆ TYCH CO TEN PROCEDER pokazali!!! Brawo gazeta Nowa -moje gratulacje !!
Grażyna ty czytaj ze zrozumieniem a dopiero komentuj bo nie wiesz kto kogo do sądu podał
Pani Grażyna kieruję się jak widać emocjami, a nie pisze jaka jest prawda.
Ale nic dziwnego że tak pisze bo w piśmie są same tłuki po podstawówce nic dziwnego
Szacunek dla niezależnych dziennikarzy. Bez nich, w dzisiejszych czasach, mielibyśmy tylko pisowską szczujnię TVP albo gazety Obajtka.
Brawo Gazeta Nowa. Jesteś zwycięstwem. Brawo.
No tak jak siostra Morawieckiego pozwala do sądu gazetę to jest wielkie wydarzenie ale jak echo czy nowa pozywa do sądu to jest cisza bo przecież oni mogą
No i po co tak zmyślasz? Zarówno Nowa jak i Echo informują o tym, że składają zawiadomienia, o tym, że na skutek tych zawiadomień włodarze, sekretarze gmin stają przed sądami. Tak słabą masz pozycję, że prawda ci nie wystarcza, tylko musisz robić ludziom wodę z mózgu? Wejdź sobie na profil Echo Zawoni czasopismo i zobacz, co się pojawiło w ostatnich dniach.
Radeczku a powiedz ty mi drogi a ile ci płacą PiS i burmistrzo że te pisanie tu co koleszko bo jak się widujemy to ty taki cichutki
Może wkoncu czym pożytecznym zajmuje się ten burmistrzo i zrobić coś dla tej młodzieży .i pozwolił żeby były dyskoteki tu a nie miasto kościelne i wszystko zamknięte po 22 a młodzież szaleje na stawach ..kiedyś w samej Trzebnicy były 3 dyskoteki i nikomu nie przeszkadzało to nawet jedna pod samym kościołem a teraz. Niech nie otwarte jest po 22
Mi nikt nie musi płacić mam oczy i uszy widzę co się dzieje Trzebnica i sołectwa dużo skorzystały Trzebnica wypiękniała są robione duże inwestycje ale co wam się nigdy nie podoba
Tak,tak Radek....jest też duża przychodnia....tylko,że w większości są to gabinety prywatne,bo burmistrz woli kasę przytulać niż zadbać o zdrowie mieszkańców! Ludzie płacą składkę zdrowotną,a i tak muszą płacić drugi raz u prywatnych lekarzy.Inwestycje okey,ale ta służba zdrowia( prywatna) to DNO !!!
Radeczku przejrzyj na oczy i zobacz jak ten burmistrz zadłużył Trzebnice kto to będzie spłaca i za co ...nie ma już co sprzedać ..Niema też żadnej perspektywy pracy za godziwe pieniądze więc niemow mi że tak dobrze tu jest ...tobie to chyba dobrze płaci burmistrz żebyś tu takie piękne słowa pisał a czasami nie jesteś na fotografiach z burmistrzem
To wszystko pokazuje i wskazuje, słychać co mówią ludzie, że po wielu latach nadchodzą i będą duże zmiany po wyborach też lokalnych.
Oj żebyś się nie zachlysnal nową władzą