Najbardziej zdeterminowaną osobą, która dążyła za wszelką cenę do tego, żeby w Niezgodzie powstał pomnik upamiętniający ofiary, był Dariusz Gierus, sołtys wsi, a jednocześnie radny.
- Na początku nikt nie chciał uwierzyć, że się nam uda. Starania o budowę pomnika zacząłem w styczniu, a już wszystko było gotowe na 10 kwietnia - mówi Dariusz Gierus, który był głównym organizatorem przedsięwzięcia. W przygotowaniu uroczystości pomagali mu Towarzystwo Miłośników Kultury Kresowej oraz 27. Wołyńskiej Dywizji Piechoty Armii Krajowej.
Niedziele uroczystości rozpoczęły się od Mszy św., którą odprawił ks. Krzysztof Bartoszek – proboszcz parafii w Radziądzu, a kazanie wygłosił ks. Tadeusz Isakowicz – Zaleski - kapelan Kresowian i Ormian w Polsce.
Uroczystości miały bardzo doniosły charakter, brało w nich udział około 500 osób: przede wszystkim bliscy pomordowanych, samorządowcy, Orkiestra Dolnośląskiej Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu oraz Kurkowe Bractwo Strzeleckie w Jutrosinie, poczty sztandarowe, uczniowie, nauczyciele i dyrektorzy szkół, przedstawiciele wielu służb i wiele, wiele innych osób.
- Jestem bardzo zadowolony z przebiegu uroczystości, które wspólnie zorganizowaliśmy.
Więcej w aktualnym wydaniu papierowym.
Zdjęcie www.zmigrod.com.pl
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Komentarze opinie