Ubezpieczenie ucznia - decyzja należy do rodzica

Rodzic może zadecydować, czy będzie dziecko ubezpieczał. Może skorzystać z ubezpieczenia szkolnego, ale może również ubezpieczyć dziecko indywidualnie w wybranej przez siebie firmie.

Jeżeli zdecydujemy się skorzystać z firmy wybranej przez szkołę, warto zainteresować się, co polisa obejmuje. Doświadczenia rodziców dowodzą, że w młodzieżowych ubezpieczeniach NWW dominują niskie sumy odszkodowań. Lepiej wiedzieć wcześniej, za co właściwie zapłaciliśmy, jakie uszkodzenia ciała obejmuje polisa ucznia. Dość często zdarza się, że najwyższe odszkodowanie można dostać za obrażenia, których doznanie jest praktycznie niemożliwe, a te, na które faktycznie narażeni są uczniowie są wycenione bardzo nisko lub w ogóle nie są ujęte.

Rodzice powinni uważnie przeczytać warunki ubezpieczenia, bo w razie wypadku może się okazać, że dziecko nie jest objęte wystarczającą ochroną.

Ubezpieczenie NWW (następstw nieszczęśliwych wypadków) jest umową zawartą pomiędzy firmą ubezpieczeniową, a rodzicami, dlatego decyzję o ewentualnym ubezpieczeniu dziecka podejmują tylko oni. To oni lub osoba przez nich upoważniona podpisują polisę. Oznacza to, że rodzice mogą upoważnić dyrektora szkoły, aby działał w ich imieniu, ale reprezentowanie nie oznacza jednak podejmowania decyzji. Ta należy tylko do rodziców.

Szkoła powinna wybrać ubezpieczenie najkorzystniejsze dla uczniów, ale nie zawsze tak się dzieje. Ubezpieczycielom zależy, aby dyrektor wybrał ich firmę, kuszą więc szkołę różnorodnymi profitami. Nierzadko zdarza się, że placówka oświatowa otrzymuje darowiznę w formie, na przykład wyposażenia sali komputerowej, zakupu sprzętu sportowego itp. Mające duże potrzeby finansowe szkoły chętnie z tego korzystają.

Jednak te korzyści nie zawsze idą w parze z interesem poszkodowanego, starającego się o wypłatę odszkodowania. Zainteresujmy się więc na zebraniu, jaką polisę oferuje nam szkoła i czy warto płacić, bo rodzic nie ma obowiązku ubezpieczania dziecka.