Czy w Polsce można zarazić się wirusem eboli?

Objawy gorączki krwotocznej są bardzo podobne do grypy. Pojawiają się od dwóch  dni do nawet trzech tygodni po zarażeniu: wysoka gorączka, ból głowy, mięśni i gardła oraz znaczne osłabienie. Następnie może pojawić się krótka remisja choroby, kiedy objawy nieco się wyciszają. W kolejnym etapie występują: wymioty, biegunka, wysypka, połączone z niewydolnością narządową, głównie nerek i wątroby, następnie skaza krwotoczna i sepsa ogólnoustrojowa, które prowadzą do śmierci.

[hidepost=0]

Jednak nie każdy powracający z zagranicy, który ma  objawy  grypopodobne musi być zarażony ebolą. Zarazić się można tylko przez bezpośredni kontakt z krwią i innymi płynami ustrojowymi oraz wydzielinami osoby chorej lub zmarłej na gorączkę krwotoczną, np. dotykając chorego lub jego rzeczy. Do zarażenia możne dojść także, gdy płyny ustrojowe dostaną się do żywności.  Wirus ebola szybko ginie na suchych powierzchniach, a także w wyniku działania: mydła, wybielacza, światła słonecznego i suszenia., więc nie można zarazić się na odległość.

W Polsce były przypadki chorych podejrzanych o gorączkę krwotoczną. Także we Wrocławiu zgłosiła się osoba, która miała objawy grypopodobne, a mogła mieć kontakt z chorym. Jednak badania biologiczne wykluczyły to.

Na gorączkę krwotoczną nie ma jak na razie szczepionki, ani skutecznego lekarstwa. Leczy się ją objawowo.

Pierwsze informacje o epidemii eboli dotarły do Europy w kwietniu br. Już wtedy główny inspektor sanitarny wydał instrukcje postępowania w wypadku stwierdzenia zakażenia. Znają  je zarówno lekarze pierwszego kontaktu, jak i dyżurni lekarze w szpitalach. Zostały wyznaczone placówki, które są gotowe do przyjęcia i leczenia chorych na gorączkę krwotoczną. Najbliższe to: Wojewódzki Szpital Specjalistyczny we Wrocławiu przy ul. Koszarowej oraz (dla dzieci) Klinika Pediatrii i Chorób Infekcyjnych UM we Wrocławiu przy ul Bujwida.

[/hidepost]