O wyborach najpoważniej w Żmigrodzie

Do wyborów samorządowych pozostały niecałe cztery miesiące, jak się jednak wydaje, przygotowania do walki wyborczej jakby ustały. Czy to wina kanikuły, czy "cisza przed burzą" – o sztaby nie mogą ostatecznie zdecydować się, kogo wystawić – i tak okaże się dopiero po wakacjach. Zwłaszcza jeśli chodzi o kandydatów na włodarzy gmin.  Z trzech największych w powiecie miast, tylko w Żmigrodzie są już przynajmniej trzej kandydaci, którzy nie boją się przyznać.

Obok walczącego o reelekcję burmistrza Roberta Lewandowskiego, chęć stanięcia w wyborcze szranki deklarują: Waldemar Wysocki z PiS oraz Damian Sułkowski, popierany przez PO. - W wyborach na burmistrza wystartuję z własnym komitetem wyborczym, choć z poparciem PO. Ale będę też kandydował do Rady Powiatu: tam już z listy partyjnej - powiedział nam Sułkowski. Być może jeszcze w lipcu poznamy kolejnego - "niezależnego".

W Trzebnicy PiS ma już oficjalnego kandydata do walki z Markiem Długozimą: swój udział w wyborach potwierdza Janusz Szydłowski. Tymczasem z niepotwierdzonych informacji wynika, że kandydatem PO w walce o urząd burmistrza będzie... Adam Gubernat.

Również w Obornikach Śląskich udział w wyborach na burmistrz deklaruje (od dawna) dwóch kandydatów: urzędujący burmistrz Sławomir Błażewski i Arkadiusz Poprawa (PO). Na temat kandydata PiS można powiedzieć już na pewno: będzie to albo Tomasz Sokołowski, albo Łukasz Budas, albo... ktoś inny.