Śmiercionośna piątka

- W wyniku zderzenia czołowego auta osobowego peugot 205 z koparko - ładowarką, śmierć poniosły cztery osoby: trzy kobiety oraz mężczyzna. Piąty pasażer przeżył. Obecnie znajduje się w szpitalu w Rawiczu, jego stan jest stabilny. Ofiary, to grupa znajomych studentów w wieku 21 i 22 lat. Dwoje z nich pochodziło z Wrocławia, troje z innych terenów w Polsce. W tej chwili trwa dochodzenie, które ma celu wyjaśnienie okoliczności wypadku. Możliwe, że przyczyną wypadku były uszkodzenia techniczne poszkodowanego pojazdu, ale to są tylko przypuszczenia. Na tą chwilę nic nie można stwierdzić – powiedział nam prokurator rejonowy z Trzebnicy  Leszek Wojtyła. Ci młodzi ludzie byli studentami II roku turystyki i rekreacji Wyższej Szkoły Bankowej we Wrocławiu.

Kierowcy koparki, która jechała na budowę w stronę Rawicza, nic się nie stało. Z nieoficjalnych informacji wiadomo, że przyczyną wypadku nie było, tak jak przypuszcza większość osób, szalona prędkość oraz usiłowanie wykonania manewru wyprzedzania.

Z niebieskiego peugeota zostały szczątki - młody mężczyzna, który przeżył, z pewnością doświadczył cudu. Rozmawiamy z kobietą, która widziała roztrzaskany samochód zaraz po wypadku:

- Robiłam jakieś prace w ogrodzie, komisariat policji mam po sąsiedzku, więc kiedy policja kogoś przywozi, to wszystko widać. W życiu nie widziałam czegoś takiego. Ten niebieski samochód był strasznie roztrzaskany. No i zastanawiałam się właśnie, co to za koparka wjeżdża na ten posterunek. Myślałam, że może pomagała w pracach przy wypadku. Potem usłyszałam w wiadomościach, co się stało i wszystko stało się jasne - mówi nasza rozmówczyni.

Już niejeden raz krajowa piątka pokazała swoje śmiercionośne oblicze, a o tym, jak często droga jest zablokowana przez wypadki, wiedzą wszyscy mieszkańcy sąsiadujący z tą drogą, oraz wszyscy kierowcy którzy często korzystają z drogi i widza, jak często jest zablokowana przez wypadki właśnie.