Pogoda teraz: 16°C | bezchmurnie
Reklama
W czwartek 28 listopada około godz. 16.40 na ul. ks. W. Bochenka w Trzebnicy pieszy przechodzący przez pasy został potrącony przez samochód Subaru. Przechodzień przechodził zgodnie z przepisami. Winnym był 45-letni kierowca, który nie ustąpił jemu pierwszeństwa. Na szczęście przechodniowi nic się nie stało. Zarówno on, jak i kierowca, byli trzeźwi. Policja wobec sprawcy skierowała wniosek do sądu w sprawie o wykroczenie. Potrącenie na przejściu dla pieszych to jedno z najbardziej poważnych wykroczeń kodeksu drogowego. W tym przypadku sprawca może spodziewać się wysokiej kary. O jej wymiarze zadecyduje sąd.
Jak mówi st. asp. Daria Szydłowska z Komendy Powiatowej Policji w Trzebnicy, pomimo tego, że kierowca musi ustąpić na przejściu dla pieszych, to przechodnie też muszą zachować rozwagę, oglądać się, czy jadące samochody zatrzymują się przed przejściem. Czasami może zgubić pewność, że skoro pieszy ma pierwszeństwo, to samochody muszą zawsze przed przejściem się zatrzymać. Jednak mogą tego nie zrobić, ponieważ kierowcy mogą się zagapić lub być pod wpływem środków uderzających. Tak więc przechodząc przez jezdnię, nawet na pasach, trzeba zachować ostrożność i rozglądać się.
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo NowaGazeta.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Przejścia często są nieoświetlone, a do tego pieszy ubrany na ciemno, o tej porze roku jest zupełnie niewidoczny. Może być też slisko a samochodu nie da się zatrzymać jak pstykniecie włącznika światła.
Dziś cała Trzebnica była ciemna. Jechałam przed 8:00 rano i wszystkie latarnie były wyłączone! Od szpitala, aż po Bochenka…
Niestety tragedia na ulicy w ogóle rzadko kto puści na pasach a i zdarza się że jeden puści pieszego drugi zza niego wyjeżdża ...Wszystkim się spieszy !!!!!
Koleżanka szła do kościoła z dzieckiem dziecko miało lampkę koło PKO jeden Pan puścił byli na środku po czym pisk opon zza auta wyjechało drugie auto w nim starszy Pan !Dobrze ,że znajoma pociągnęła dziecko do siebie ,bo byłby wypadek .Dziecko przerażone a PAN ,Nawet się nie zatrzymał pojechał dalej WSTYD później lament ,i że jaka to młodzież zła ...A przykład idzie z góry
Zgadzam się kierowcy często nie patrzą jadą jak szaleni koło PKO i zjeżdżając z górki od Lewiatana w dół ....
Tragedia z kulturą na drogach .Szczególnie przy przejściu na pasach ....Prędkość niedostosowana CZESTO!!!!!!!!
Proszę pilnujcie przejścia dla pieszych jeżdżą jak szaleni ,a tam dzieci chodzą do Przedszkola,szkoły ....Chodzi mi o przejście tuż obok Straży miejskiej koło BarberA
Który z pieszych ma odblaski, no który?????? Przyznać się. Las rąk widzę. Czy wy myślicie że jak wy widzicie kierowcę to on was ubranych na czarno widzi? Do tego oślepiające światła innych aut jadących z naprzeciwka. Oświetlenie miasta też budzi zastrzeżenia, wyłącza się o 7:13 i jest zarąbiście czarne. Idą te babcie na msze, ubrane na czarno i ich nie widać. Coś ten duch święty nie nalał do głów rozumu. Kupcie sobie taśmy odblaskowe, kurde 4 złote i po temacie...
chodzą jak Zombi, na czarno ubrani jak podczas żałoby
chyba dobrze byłoby wspomnieć, że potrącony przechodzień to dziecko, skoro wiek pana prowadzącego w artykule jest już wspomniany:)