Reklama

Masz dość samorządowej propagandy? Podpisz petycję!

Dokładnie 388 tysięcy 800 złotych kosztuje druk 40 wydań samorządowej gazety wydawanej za publiczne pieniądze przez Gminny Ośrodek Kultury i Sztuki w Trzebnicy. Pieniądze na wydawanie tego biuletynu pochodzą z budżetu gminy. Jeśli policzymy wszystkie lata, to tylko za sam druk zapłacono miliony złotych. Kolportaż jednego numeru kosztuje kilka tysięcy złotych, do tego trzeba doliczyć skład komputerowy i urzędników, którzy piszą teksty, ale ich wynagrodzenia ukryte są w urzędniczych etatach, w ogromnie rozbudowanym dziale promocji. Ile faktycznie kosztuje podatników ta gazeta, tego dokładnie nie wiemy, bo ani burmistrz Marek Długozima, ani dyrektorzy GCKiS nigdy o tym nie informowali. A pytania radnych są zbywane. “Panorama Trzebnicka”, bo o niej mowa, jest taką samą tubą propagandową władz gminy, jak TVP oraz zakupione przez Orlen gazety dla rządzącego jeszcze PiS na szczeblu krajowym. Dlatego lokalni wydawcy apelują o zakaz wydawania prasy przez samorządy w rozumieniu prawa prasowego. 

Fot. eioba.pl

"Żądamy wpisania do ustawy samorządowej zakazu wydawania przez samorządy wszystkich szczebli, jednostki z nimi powiązane, spółki zależne, fundacje — prasy w rozumieniu prawa prasowego. Zakaz dotyczy zatem gazet, czasopism, portali, telewizji, rozgłośni radiowych" - tak brzmi fragment petycji skierowanej do polityków, którą przygotował Franciszek Matysik, redaktor naczelny lokalnej gazety „Co Tydzień”, telewizji dlaCiebie.tv i portalu jaw.pl.

Media samorządowe to dzisiaj nie tylko bezpłatne gazety, ale także radio, telewizja, portale i media społecznościowe. Wydawcami są przeważnie jednostki gminne lub gminne spółki. Biuletyny informacyjne, jak np. “Panorama Trzebnicka” udają normalne gazety. Mają w stopce wpisaną redakcję, podane nazwisko redaktora naczelnego, którym jest gminny urzędnik i ludzi, którzy nazywają się dziennikarzami, a w praktyce są zatrudnionymi pracownikami albo jednostki gminnej, albo gminy. 

W teorii mają informować o tym co dzieje się w gminie, ale w praktyce jest to zakrojona na ogromną skalę propaganda. Rzeczywistość przedstawiana jest tam w samych superlatywach. Burmistrz jest wspaniałym władcą, który spełnia marzenia mieszkańców. zresztą w każdym wydaniu włodarz występuje na kilkudziesięciu zdjęciach. Taka gazeta nie kontroluje władzy, nie patrzy jej na ręce, nie informuje o nieprawidłowościach, ale za to udaje media. Według danych Biblioteki Narodowej takich samorządowych gazet jest już więcej niż gazet niezależnych, prowadzonych przez prywatne wydawnictwa. 

W Trzebnicy dwutygodnik “Panorama Trzebnicka” ma nakład 10 tysięcy egzemplarzy i jest rozdawany za darmo. Opłacani kolporterzy wciskają gazetę do skrzynek na listy, kładą w sklepach, urzędach i innych jednostkach. Gazeta zamieszcza też reklamy, choć Regionalna Izba Obrachunkowa wskazała, że jest to sprzeczne z prawem. Jakby tego było mało, ceny są dumpingowe i ustalane uznaniowo, co może wzbudzać podejrzenie o różne układy, a może nawet o korupcję. Jakby tego było mało, atakowani są radni opozycyjni, którzy mają odwagę ujawniać nieprawidłowości czy pytać o różne sprawy. Jednocześnie uniemożliwia im się przedstawienia swojego stanowiska na łamach gminnego biuletynu.

Co roku gmina na wydawanie tej propagandowej tuby marnuje kilkaset tysięcy złotych, jednocześnie zadłużając gminę na potęgę, bo w budżecie brakuje pieniędzy na podstawowe inwestycje. 

Na patologię uwagę zwracali też były Rzecznik Praw Obywatelskich, Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Izba Wydawców Prasy i Stowarzyszenie Gazet Lokalnych. Organizacje domagają się ustawowego zakazu wydawania prasy przez samorządy. W kwietniu tego roku ponad 200 wydawnictw lokalnych z całej Polski protestowało we wspólnej akcji pt. “Samorządowa propaganda niszczy demokrację”.

Dlaczego to takie ważne? Otóż warto pamiętać, że media są od tego, aby patrzeć władzy na ręce. Media mają pokazywać nie tylko dobre, ale również te niewygodne sprawy. Przypomnijmy, że to właśnie niezależne media ujawniały afery i patologie na szczeblach władzy i nie tylko. Tej roli nigdy nie podejmie się biuletyn samorządowy, który przecież nie może wytykać błędów włodarzowi, bo to on przeznacza środki na jego funkcjonowanie. I wreszcie warto pamiętać, że samorządowe gazety są w pełni kontrolowane przez urzędników i włodarzy, a to oznacza, że znajdzie się tam tylko ta informacja, która jest dla władzy wygodna. Na koniec warto zadać pytanie. Co by było, gdyby w Polsce lub w powiatach nie było niezależnych mediów, co by było, gdyby istniały tylko gazety czy telewizje podległe politykom? Czy mielibyśmy PRL - bis?

Zachęcamy Państwa do podpisania petycji, która dostępna jest na stronie petycjeonline.com. Możecie ją podpisać TUTAJ

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    wanda - niezalogowany 2023-11-08 14:20:29

    A ile ta wasza gazeta Nova kosztuje ? Coraz mniej stron w niej , wiadomości dodawane z opóźnieniem z duzym opóźnieniem nawet w sklepie słyszałam za 10 kartek prawie 5 zł . Chyba coś nie tak ..

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Ania - niezalogowany 2023-11-08 15:17:15

    Nie chodzi o ilość tylko o jakość. Dzięki temu, że "Nowa" istnieje, to przynajmniej wiemy o różnych aferach. W gazecie burmistrza, tylko jego zdjęcia i same sukcesy, jak za PZPR.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    ? - niezalogowany 2023-11-08 17:49:54

    Kto opłaca materiały publikowane na stronach FB urzędników sygnowanych Ich nazwiskami i funkcjami? Kto prowadzi te strony? Czy są to strony przypisane do urzędu i będą przekazane następcy? Jeśli są to prywatne strony, kto je prowadzi urzędnikom? Czy profesjonalne filmy są produkowane za fundusze państwowe czy prywatne? Jeśli są produkowane za fundusze urzędu i prowadzą je pracownicy danej jednostki w godzinach pracy, czy strony Urzędników są własnością danej jednostki samorządu i będą przekazane następcy? To bardzo kosztowne działania. Nie chodzi tu o zwykle shorty. Pewnie to urzędowe strony do zwrotu.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Czytelnicy różnej prasy. - niezalogowany 2023-11-08 20:50:22

    Komentatorka Wanda, albo nie rozumie w czym jest problem, albo nie chce tego widzieć . W zupełności spudłowany i bez sensu, nie na temat jej komentarz.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do