Jeździł za dziećmi i cały czas je obserwował. Jak chodziły drogą, jak bawiły się na placu zabaw. Podjeżdżał i patrzył. Kiedy go złapaliśmy, tłumaczył, że nie robił nic złego, że przecież tylko obserwował dzieci - mówi mieszkaniec Sędzic, który wspólnie z innymi osobami zatrzymał podejrzanego mężczyznę.
Więcej już jutro w NOWej gazecie trzebnickiej lub e-wydaniu
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie