Ile Gmina zapłaciła za rośliny przy fontannie? ERGO odpowiada

Park Miejski im. Marii i Lecha Kaczyńskich po remoncie otwarto na początku czerwca br. Kiedy wiosną na placu budowy zaczął wyłaniać się konkretny kształt, wydawało się, że duża część wejścia do parku będzie zupełnie zabetonowana. Stara fontanna zniknęła, a jej miejsce zajął obiekt o  nowoczesnym kształcie. W miejscu trawników pojawiły się betonowe płyty, a drzewa i krzewy, które rosły tam wcześniej bezpowrotnie zniknęły. Później okazało się jednak, że rośliny tam będą. W maju zapytaliśmy o koszty związane z nasadzeniami. Odpowiedź nadeszła po dwóch miesiącach. 

Przypomnijmy, że sama przebudowa fontanny, placu i wejścia do parku miejskiego realizowana była na podstawie jednego przetargu. Ogłoszony został w dość niecodzienny i dziwny sposób. Jak? Otóż do jednego worka czyli do jednego zamówienia, wrzucono kilka inwestycji. Były to: budowa obiektów rekreacyjno - sportowych przy ul. Czereśniowej, II etap rewitalizacji Parku Miejskiego im. Marii i Lecha Kaczyńskich, a także budowa II etapu kanalizacji i drogi w Nowym Dworze, modernizacja drogi w Ujeźdźcu Małym i przebudowa drogi w Koniowie. Było to o tyle zastanawiające, że gdyby zadania realizowano jako osobne przetargi, to oferentów mogłoby być zdecydowanie więcej i ceny (być może) byłyby niższe. Włożenie wszystkiego do jednego worka spowodowało, że do takiego przetargu stanęły tylko 3 duże firmy, które mają odpowiednie zaplecze, aby udźwignąć ciężar takiej inwestycji. Co ciekawe oferty były bardzo zbliżone, a przetarg wygrała firma Berger Bau Polska.

 Pod koniec marca na Portalu NOWAGAZETA.pl zaprezentowaliśmy zdjęcia z drona,  na których widać było, że fontanna i jej otoczenie to jedna wielka betonoza. Pod artykułem pojawiło się wiele komentarzy, z których wynikało, że mieszkańcom wcale się to nie podoba. I nagle po publikacji tego materiału coś uległo zmianie. Robotnicy zaczęli demontowć betonowe płyty, które wcześniej starannie ułożyli. Po kilku dniach na placu budowy pojawiły się sadzonki sporych drzew, krzewy, kwiaty i trawa z rolki. Gdy sprawdziliśmy zamówienie, okazało się, że faktycznie wokół fontanny ma zostać nasadzona zieleń, ale prace zostały wyłączone z przetargu. Pomimo że przebudowę parku realizował Berger Bau, na placu pojawili się pracownicy gminnej spółki, którzy zaczęli sadzić rośliny.

Pytania dotyczące nasadzeń zieleni przy nowo wybudowanej fontannie przesłaliśmy do Gminy 26 maja. Odpowiedź, datowana 24 lipca, nadeszła pod koniec miesiąca. Ergo poinformowało, że Gminny Zakład Gospodarki Komunalnej ERGO dokonał nasadzeń, na podstawie umowy zawartej z Gminą Trzebnica w dniu 3 kwietnia 2025 r. Zgodnie z dokumentem, Gmina powierza spółce całoroczne utrzymanie parków i terenów zielonych. 9 czerwca 2025 r. zawarty został aneks do umowy. Zgodnie z par. 1 aneksu Spółka ma wykonywać nasadzenia drzew, krzewów oraz innych rośli, zakupionych przez Gminę na własny koszt lub przez Spółkę na koszt Gminy".

ERGO odpowiedziało, że "Prace polegające na nasadzeniu roślin wykonane zostały za pomocą sprzętu Spółki i przez pracowników Spółki w ramach zawartych z nimi umów o pracę".

Koszty związane z nasadzeniami

* zakup drzew, krzewów i kwiatów - 88 903,47 PLN

* kora sosnowa spółka 3 678,50 PLN

* ziemia - 3 796,54 PLN 

* paliki i taśma ogrodnicza - 615,20 PLN

* system nawadniania - 278,89 zł

* usługa nawiezienia ziemi - 13 025 PLN

* wywóz ziemi gruzowej - 2 760 PLN.

Łącznie nasadzenia kosztowały Gminę 156 261,11 PLN.

ERGO załączyło faktury na zakupione rośliny oraz pozostałe akcesoria. Czytamy w nich, że zakupiono , między innymi, 18 szt. magnolii za 29 700 PLN (1 650 PLN szt.) i 5 platanów za 4 500 PLN (900 PLN szt.). Koszt 4 wiązów holenderskich sięgnął 7 144 PLN (1 786 PLN szt.). Zakupiono również kilkaset róż różnych gatunków, w cenie około 30 zł za sztukę i wiele innych krzewów oraz kwiaty. W podanych przez ERGO fakturach mamy również koszty wykonania i montażu pergoli. Łącznie jest to 8 425,50 PLN. 

Interesował nas również koszt demontażu płyt betonowych, które najpierw zostały ułożone, a później je usunięto. Ostatnie nasze pytanie dotyczyło tej sprawy. ERGO odpowiedziało, że "Spółka nie demontowała płyt betonowych, wobec czego nie posiada żądanych informacji".