Reklama

Sobota tragiczna dla maturzystów. Szkoła zapewnia pomoc psychologiczną. Telefon zaufania dla potrzebujących wsparcia.

Ta wiadomość była ogromnym zaskoczeniem dla maturzystów, którzy szykowali się właśnie do studniówki. Zaplanowano ją w sali balowej, w Machnicach. Tuż przed rozpoczęciem uczniowie zaczęli przekazywać sobie wiadomość, rozsyłaną za pomocą komunikatorów. Okazało się, że jeden z ich kolegów nie żyje. 

Wszystko zaczęło się w sobotę. Tragiczną wiadomość, tuż przed rozpoczęciem studniówki, przekazała zgromadzonym na sali rodzicom i młodzieży, dyrektorka trzebnickiego liceum. Jak twierdzą nasi rozmówcy, z trudem powstrzymywała łzy. Na sali zapanowało poruszenie. Po chwili jedna z nauczycielek poinformowała, że decyzję o przeprowadzeniu tradycyjnego poloneza, zostawia do rozważenia organizatorom i uczniom. Zrezygnowano z Poloneza w oficjalnej wersji czyli przy udziale rodziców i publiczności. Przekazano nam, że symbolicznie zatańczono go późnej, około godziny 22.00, ale nie było przy tym radości, tak często obserwowanej podczas studniówek.

Niektórzy uczniowie zrezygnowali z zabawy. Przekazano nam, że kilku z nich pojechało do domu. Część postanowiła zostać. 

Sama studniówka, ze względu na tragiczną wiadomość, nie była już radosną zabawą. Część młodzieży w małych grupach siedziała przy stołach. Rozmawiano. Niektórzy próbowali się bawić, bo w końcu do studniówki przygotowania trwają 4 lata. Czy decyzja o kontynuacji zabawy wobec zaistniałych okoliczności była słuszna? To pytania, które padały w komentarzach na naszym portalu. Część osób uważa, że tak, inni wspominają, że zabrakło na sali psychologów, a jeszcze inni mówią, że zabawa powinna zostać przerwana. Dla wszystkich otrzymana wiadomość była szokująca i trudno było oczekiwać właściwych decyzji, co w zaistniałej sytuacji było w pełni zrozumiałe. 

W sobotę do naszej redakcji docierały różne wersje wydarzeń. Krótką informację zamieściliśmy na portalu. Część osób twierdziła, że portal nie powinien w ogóle informować o sprawie. Media są jednak od tego, aby mówić czy pisać nie tylko o rzeczach pozytywnych, ale również o tych trudnych. 

Informacje o okolicznościach zdarzenia próbowaliśmy potwierdzić na policji, ale ta odmówiła komentarza, wskazując, że śledztwo jest prowadzone pod nadzorem prokuratury.

- Sprawa toczy się pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Trzebnicy. Czynności wykonuje Komenda Powiatowa Policji w Trzebnicy. Śledztwo trwa. Zbierany jest materiał dowodowy. Chcemy dokładnie ustalić przebieg zdarzenia. Prowadzone są czynności dowodowe. Będziemy przesłuchiwali świadków, czekamy też na wszystkie opinie biegłych. Z informacji uzyskanych podczas oględzin wynika, że uczeń został znaleziony w swoim domu z obrażeniami, przypominającymi ranę postrzałową. Badamy również broń, której użyto, ale mogę powiedzieć, że na chwilę obecną nie ma informacji na udział osób trzecich - powiedziała nam Agnieszka Struńska, zastępca Prokuratora Rejonowego w Trzebnicy. Dodała też, że prokuratura będzie starała się przeprowadzić śledztwo bardzo sprawnie aby jak najszybciej wyjaśnić wszystkie okoliczności zdarzenia.

To co się wydarzyło, to ogromny dramat przede wszystkim dla rodziny. Zdruzgotani są też uczniowie - koleżanki i koledzy nieżyjącego ucznia, a także całe grono pedagogiczne. 

Zapytaliśmy dyrekcję szkoły, czy rodzina została objęta pomocą specjalistyczną i jaką pomoc skierowano do uczniów? Pytaliśmy, jakie wdrożono procedury?

- Nie jestem upoważniona do udzielania żadnych informacji dotyczących Rodziny. Informuję również, że pomoc psychologiczno - pedagogiczna jest udzielana uczniom, rodzicom i nauczycielom zgodnie z zapisami rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z dnia 19 sierpnia 2017 r. w sprawie zasad organizacji i udzielania pomocy psychologiczno-pedagogicznej w publicznych przedszkolach, szkołach i placówkach (Dz. U. z 2023 r. poz. 1798) - odpisała nam Magdalena Bielec - Janusiewicz, dyrektor liceum.

W podobnym tonie wypowiedział się organ prowadzący:

- Informujemy, że stosowne działania zostały podjęte, niemniej jednak z uwagi na dobro osób w obliczu ludzkiego dramatu, których sprawa pośrednio lub bezpośrednio dotyczy nie udzielamy informacji - przekazała nam Małgorzata Matusiak, Starosta Powiatu Trzebnickiego.

- Dyrektor Liceum Ogólnokształcącego im. II Armii Wojska Polskiego w Trzebnicy zawiadomiła Kuratorium Oświaty we Wrocławiu o wypadku śmiertelnym ucznia. Zdarzenie nie miało miejsca na terenie szkoły. Dyrektor poinformowała o podjętych i zaplanowanych działaniach zapewniających uczniom, nauczycielom i rodzicom wsparcie psychologiczne udzielane przez psychologów szkolnych i z miejscowej poradni psychologiczno-pedagogicznej. Szkole nie zostały wydane zalecenia w rozumieniu art. 55 ust. 4 ustawy z dnia 14 grudnia 2016 r. Prawo oświatowe (tekst jednolity: Dz. U. z 2023 r. poz. 900 z późn. zm.) - poinformowała Małgorzata Henglewska, dyrektor Wydziału Nadzoru Kształcenia Ponadpodstawowego i Strategii Edukacyjnej Kuratorium Oświaty we Wrocławiu.

Wiemy, że w poniedziałek od samego rana, dyrekcja liceum zdecydowała, że w placówce nie będzie zwykłych lekcji dla maturzystów. Zaproszono psychologów, którzy mieli wesprzeć uczniów. 

Na stronie Stowarzyszenia Absolwentów i Przyjaciół Liceum Ogólnokształcącego - SAPLO natychmiast pojawiła się informacja o odwołaniu balu charytatywnego, który zaplanowano na 10 lutego.

Tragedię przeżywali też rodzice maturzystów. Jedna z mam powiedziała nam, że zastanawia się, jak teraz ich dzieci będą mogły myśleć, o przygotowaniu się do matury. Przecież zginął ich kolega, mówiła.

Co ważne, uczeń był bardzo lubiany i wesoły. Osiągał świetne wyniki sportowe, ale też dobrze się uczył. Miał bardzo dobry kontakt z rówieśnikami, dlatego dla wielu uczniów, to co się wydarzyło, jest niewytłumaczalną tragedią.

Dokładne okoliczności zdarzenia do dzisiaj nie zostały ustalone. Teraz jednak najważniejsze jest to, aby w obliczu tak straszliwej tragedii, objąć opieką specjalistyczną rodzinę zmarłego ucznia, a także jego przyjaciół oraz koleżanek i kolegów. 

We wtorek trzebnickie liceum, na Facebooku zamieściło post: 

“Pożegnanie Macieja

Z wielkim smutkiem żegnamy Naszego Ucznia, Macieja. Uroczystości pogrzebowe odbędą się w piątek 9 lutego 2024 r. o godzinie 15.00 na Cmentarzu Komunalnym przy ulicy Spokojnej w Trzebnicy.”

 

Ważna informacja:

Każdy człowiek, czy mały czy duży może czasem potrzebować wsparcia. Dlatego powstał specjalny telefon zaufania, który prowadzi Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę. Informacje, o nim możemy znaleźć na stronach rządowych. 

ZASADY FUNKCJONOWANIA TELEFONU 116 111:

- Anonimowo - dzwoniąc, nie musisz podawać swojego imienia, nazwiska ani adresu zamieszkania;

- Bezpłatnie - połączenie jest bezpłatne zarówno z telefonów komórkowych, jak i stacjonarnych;

- Chętnie - konsultanci 116 111 gotowi są rozmawiać o każdej ważnej sprawie. Jeśli będzie to potrzebne, mogą umówić się na kolejną rozmowę;

- Dyskretnie - wszystko, o czym  powiesz lub napiszesz, zostanie między Tobą a konsultantami 116 111.

Jeśli poprosisz o pomoc w rozwiązaniu Twoich problemów lub zgodzisz się na to, żeby Ci pomóc – konsultanci 116 111 zajmą się tym.

KIM SĄ KONSULTANCI TELEFONU 116 111?

Grupa pedagogów i psychologów dyżurujących przy Telefonie Zaufania dla Dzieci i Młodzieży 116 111. Każdy ma doświadczenie w pracy z osobami w trudnych sytuacjach życiowych i potrzebującymi pomocy. Potrafią słuchać i rozumieją młodych ludzi.

Pomagają dzieciom i młodzieży rozmawiając o sprawach dla nich ważnych i trudnych. Nie dają gotowych rad i rozwiązań. Razem z rozmówcami zastanawiają się, co mogą zrobić, by przezwyciężyć kłopoty i problemy. 

NA JAKI TEMAT MOŻNA POROZMAWIAĆ LUB NAPISAĆ?

- skontaktuj się w chwili, gdy potrzebujesz wsparcia i rozmowy o tym, co jest dla Ciebie ważne lub sprawia Ci kłopot;

- możesz porozmawiać o przyjaźni, miłości, kontaktach z rodzicami, czy problemach w szkole;

- czujesz złość, smutek, zniechęcenie, żal - podziel się tym, co właśnie przeżywasz;

- dojrzewasz i masz związane z tym pytania;

- doświadczasz przemocy lub jesteś w niebezpiecznej sytuacji;

- jest jakiś inny problem, którym chcesz się podzielić.

Konsultanci 116 111 czekają na Twój telefon!

Nie będą Cię oceniać ani pouczać. Wysłuchają Twojego problemu i razem z Tobą zastanowią się nad najlepszym jego rozwiązaniem!

Można też dzwonić pod następujące numery:

800 12 12 12 - Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka czynny całą dobę 7 dni w tygodniu;

22 484 88 04 - Telefon Zaufania Młodych od poniedziałku do soboty w godz. 11:00 - 21:00;

116 123 - Kryzysowy Telefon Zaufania czynny codziennie od 14:00 do 22:00;

Informować czy nie?

Jak ważny był to temat wskazuje ogromna liczba Czytelników, którzy szukali informacji, między innymi na naszym portalu. Ludzie starają się uzyskać jakiekolwiek informacje na temat zdarzenia, szczególnie gdy pojawi się wiele różnych, często sprzecznych, wersji.  Było wiele komentarzy, ale brakowało pytań dlaczego doszło do tragedii? Jaka była przyczyna? I wreszcie czy można było zrobić coś, aby jej zapobiec? To dzisiaj podstawowe pytania, na które warto znaleźć odpowiedź.

Wypadki, śmierć, tragiczne zdarzenia losowe, to zawsze trudne do opisania tematy. Tak było też w tym przypadku. Chcieliśmy szybko podać informację o nagłym zdarzeniu. Tym bardziej, że pojawiła się plotka o odwołaniu studniówki. Zrobiliśmy to niefortunnie, bo w krótkiej notce podaliśmy, że był to czyn samobójczy. Taką wiadomość przekazywali sobie uczniowie. Na portalu informację skorygowaliśmy, ale dzisiaj prokuratura zdaje się potwierdzać tę wersję, choć śledztwo trwa i na ostateczne ustalenia musimy poczekać.

Dla dziennikarzy pisanie, o tego typu zdarzeniach, to zawsze ogromny dylemat. Co można napisać, a co pominąć? Co jest ważne, a co mniej istotne? Czy tekst kogoś urazi? A co będzie, jeżeli pominiemy pewne fakty? Czy w ten sposób komuś nie zaszkodzimy? To powszechne dylematy, z którymi mierzymy się na co dzień. 

Staramy się pisać bez emocji i z dystansem. Chcemy podawać fakty, ale czasami zdarza się, że umyka nam czynnik emocjonalny. Mimo wszystko, każdemu z nas zależy, aby nikogo nie urazić. Czasami to się nie udaje. Możemy za to tylko przeprosić, ale zawsze zależy nam na podaniu informacji ważnych dla mieszkańców. I to staramy się robić.

Daniel Długosz, redaktor naczelny NOWej Gazety Trzebnickiej

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    prawdziwe słowa - niezalogowany 2024-02-09 04:25:04

    Ten artykuł dużo lepszy, tamten był pisany przez frajera i nie dziwię się, że tak go zjechali, tutaj jakakolwiek empatia

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Stefek lub Wandzia - niezalogowany 2024-02-09 10:00:05

    Ten caly Tomasz Nawrot od samobojcy to sie nadaje do prowadzenia kacika kryminalnego. Pewnie dostaje gotowce od znajomego policjanta (napisane przez rzecznika prasowego) i tylko je wkleja do gazety. Wezcie go wywalcie bo z gazety sie szmatlawiec w stylu Super Ekspresu albo Faktu robi. No chyba ze to wasza swiadoma polityka...

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Wandzia - niezalogowany 2024-02-09 10:22:00

    Tym razem artkuł napisany w całkiem innym duchu. Dobrze, że przyznano się do błędu. To co napisał Pan Nawrot było okrutne.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Stefek lub Wandzia - niezalogowany 2024-02-09 12:04:28

    To pokazuje klasę dziennikarską p. Długosza i jej brak u Nawrota.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    E. - niezalogowany 2024-02-09 15:14:09

    Czy nie można było tak od razu? Całkiem inaczej to brzmi. Wystarczyło odrobinę empatii.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    mietek - niezalogowany 2024-02-10 20:56:43

    Tylko że to Długosz zatrudnia pijarowca wysokiej klasy żeby robił i pisał to co mu zleci..

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do