
W ostatnią niedzielę 19 czerwca w Żmigrodzie odbył się długo oczekiwany wyścig XXXII Grand Prix Doliny Baryczy - Memoriał Wernera Józefa Grundmanna i Jerzego Wizowskiego. Ponad 80. uczestników stanęło do walki o puchar oraz tytuł najlepszego kolarza elity mężczyzn i orlików. Rywalizacja była zaciekła, ale ostatecznie wyłonionieni zostali zwycięzcy obu kategorii.
Do wyścigu zgłosili się kolarze w dwóch kategoriach: elity mężczyzn oraz orlików (zawodników poniżej 23. roku życia). Uczestnicy przebyli trasę 144-kilometrowego turnieju, składającego się z czterech etapów, przejeżdżając przez miejscowości: Powidzko, Przedkowice, Dobrosławice, Prusice, Kaszyce Wielkie, Kaszyce Milickie, Przedkowice oraz Osiek, prosto do mety w Żmigrodzie.
Każda z rund miała po 36 km. Za organizację XXXII Grand Prix Doliny Baryczy odpowiedzialny był Dolnośląski Związek Kolarski. Kolarze ruszyli na trasę o godzinie 13:15 i rywalizowali między sobą przez kolejne 4.5 godziny. Sytuacji nie ułatwiała im tropikalna temperatura i fale gorąca, które uderzyły tamtego dnia w Dolny Śląsk. Po długim czasie oczekiwania, na mecie pojawili się pierwsi uczestnicy.
Finałowa potyczka rozegrała się między Tobiaszem Pawlakiem, a Szymonem Krawczykiem, którzy zaciekle walczyli o pierwsze miejsce w turnieju.Ostatecznie na prowadzenie wysunął się Pawlak z klubu HRE Mazowsze Serce Polski i tym samym został zwycięzcą XXXII Grand Prix Doliny Baryczy w kategorii elity mężczyzn. Na szczycie podium orlików stanął natomiast Julian Kot, reprezentujący Klub Kolarski Tarnovia. Przypominamy, że przed rozpoczęciem wydarzenia, wielu obserwatorów pokładało nadzieje w Bartoszu Rudyku, który w tym roku walczył o swoje trzecie już zwycięstwo. Fawotyr kibiców marzył o wygranej w turnieju, dzięki której zapisałby się w historii wyścigu. Wszystkim uczestnikom turnieju serdecznie gratulujemy i życzymy sukcesów w dalszej karierze.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie