W powiecie nie zrobisz testów na COVID w aptekach. Czy rządowy program to wydmuszka?

Rząd zapowiadał, że od dzisiaj antygenowy test na obecność koronawirusa można zrobić w aptece. Test będzie opłacony przez NFZ (bezpłatny dla pacjenta) i nie trzeba mieć skierowania. Wynik ma być wprowadzony do systemu. Czy na terenie powiatu trzebnickiego można zrobić taki test?

Rząd zapowiada, że w programie ma docelowo uczestniczyć 1000 aptek, choć premier Mateusz Morawiecki informował, że testy będzie można zrobić we wszystkich aptekach i to już od 27 stycznia. Test jest bardzo łatwy do wykonania, a wynik ma być już po kilku minutach. Wynik testu z apteki nie zostanie jednak odnotowany w paszporcie covidowym, a jedynie w polskim systemie EWP. Jeżeli wynik będzie pozytywny, to pacjent będzie objęty izolacją, a po wyzdrowieniu uzyska status ozdrowieńca, ale tylko w Polsce. Poza granicami kraju wynik testu "z apteki" nie będzie honorowany. 
W programie, jak dotąd, wystartowały w całej Polsce jedynie 64 apteki. Lista aptek, w których można zrobić test znajduje się na stronie pacjent.gov.pl. Nie udało nam się tam znaleźć w naszym powiecie apteki, która wykonywałaby testy.

Ale, my, chcąc dowiedzieć się jak naprawdę sprawa wygląda na terenie naszego powiatu, dzwoniliśmy do wielu aptek. Jednak nie udało nam się znaleźć żadnej, która świadczyłaby taką usługę.

Żadna z aptek, z którymi rozmawialiśmy, z uwagi na możliwości nie planuje wprowadzenia testowania. Farmaceuci obawiają się o bezpieczeństwo wykonania takich testów w warunkach pomieszczeń, jakimi dysponują. Nie mają osobnych wejść, osobnych pomieszczeń, nie wiedzą co mieliby zrobić ze zużytymi testami, ani jak, prowadząc obok sprzedaż leków, zapewnić sterylność badania. Zastanawiają się również, czy trzyminutowe szkolenie jakie oferował im Rząd jest wystarczające do testowania ludzi.

Czy zatem rząd wprowadza w błąd? Piszcie co sądzicie na ten temat. Sprawa jest pilna, bo dzisiaj widzieliśmy gigantyczne kolejki do testów, pod trzebnickim szpitalem.