Reklama

Oborniczanie u Harry Pottera

19/12/2017 07:00

Intercontinental British Championship było największą imprezą taekwondo w tym roku. Turniej odbył się 5 listopada w Birmingham. Nie zabrakło na niej zawodników i trenerów z Obornik Śląskich.


Przypomnijmy, że w kwietniu bieżącego roku odbyły się Mistrzostwa Polski w Taekwon-do. Troje oborniczan dzięki osiągniętym wynikom na imprezie zostało powołanych do Kadry Narodowej Polskiej Federacji Taekwon-do.


Dominika Czerwińska, Jakub Rutkowski i Mateusz Kowalczyk wraz z ponad czterdziestoma innymi kadrowiczami z całego kraju pojechali do Birmingham na największą jednodniową imprezę taekwon-do na świecie. Jednym z sędziów międzynarodowych był mieszkaniec Obornik Śląskich Rafał Gęsior.


Organizatorem wyjazdu i trenerem przygotowującym kadrę był Piotr Gąsior, prowadzący treningi w Obornikach Śląskich, gdzie na co dzień trenują nasi reprezentanci.




W turnieju wzięło udział 1600 zawodników, którzy walczyli na 30 matach



Nasi reprezentanci wystartowali w układach indywidualnych i walkach ciągłych. W tej pierwszej konkurencji pokazali bardzo dobre wyszkolenie techniczne, pokonując wielu zawodników zza granicy i plasując się w górnej połowie tabeli. Nie brakowało również zwycięstw i efektownych akcji w walkach. Niestety, tym razem do medali to nie wystarczyło. Zabrakło zarówno szczęścia jak i doświadczenia. Jednak, ogółem reprezentanci Polskiej Federacji Taekwon-do zdobyli 22 medale, co jest bardzo dobrym wynikiem, patrząc na to, że dla wielu z nich był to debiut na międzynarodowej - i od razu tak wielkiej – imprezie taekwondo.


Wyjazdy na zagraniczne turnieje, to nie tylko walka o najwyższe trofea, ale także świetna okazja do zobaczenia wielu wspaniałych miejsc. Wizyta w Anglii zaczęła się od Dover i białych kredowych klifów. Później Stratford, czyli miasto Szekspira czy Oxford, znane przede wszystkim z Uniwersytetu Oksfordzkiego i... Harry Pottera. Nie lada gratką dla fanów tej serii było odkrywanie kultowych miejsc, w których kręcono sceny do tego filmu. W drodze powrotnej nie zabrakło czasu na zobaczenie mistycznego Stonehenge, miejsca w którym zawodnicy mogli "odzyskać moc" po wyczerpującym turnieju na następną część sezonu!


– Przed nami kolejne turnieje zagraniczne. Wybierając imprezy, na których się pojawimy, nie kierujemy się tylko i wyłącznie rangą zawodów. Staramy się wybrać miejsca atrakcyjne również turystycznie, aby nasi adepci zachowali wspomnienia na długie lata – mówi Piotr Gąsior.


Aktualnie zbliżają się imprezy lokalne, w tym Mistrzostwa Dolnego Śląska, na których z pewnością nie zabraknie zawodników z Obornik Śląskich.


JK

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do