Reklama

MTB daje najwięcej satysfakcji

14/04/2015 10:04
Jakub Krupa na rowerze jeździ od najmłodszych lat: - Nauczyłem się jeździć stosunkowo szybko, bo w wieku 3-4 lat, początki były śmieszne zwłaszcza dla mojej rodziny, wyglądały w ten sposób, że rozpędzałem się z pochylonego podjazdu pod domem a hamowałem na bramie wjazdowej uderzając w nią. Z czasem udało się opanować sztukę hamowania oraz inne aspekty dotyczące bezpiecznej jazdy na rowerze.

Profesjonalnie dzięki wujkowi


Prawdziwie wyczynowa jazda na rowerze rozpoczęła się dzięki wujkowi Jakuba, który kiedyś sam był kolarzem szosowym. Mietek Piotrowicz zasięgnął języka gdzie w najbliższej okolicy jest klub kolarski MTB zajmujący się szkoleniem młodzieży. W ten sposób w 2013 roku podczas zawodów w Mienicach Jakub spotkał się z trenem Władysławem  Pukowcem z Wrocławskiego Klubu Kolarskiego.

- Po zwycięstwie w swojej kategorii wiekowej również z zawodnikami WKK zaproponowano mi przyłączenie się do klubu, co było równoznaczne z wyrobieniem licencji kolarskiej oraz udziałem w zawodach klasyfikowanych w Dolnośląskim Związku Kolarskim oraz Polskim Związku Kolarskim. Ze względu na czas dołączenia do klubu czyli końcówkę sierpnia uczestniczyłem jeszcze tylko w paru wyścigach tego sezonu. Pierwszym całym sezonem szkoleniowym, w którym trenowałem pod okiem wykwalifikowanego trenera był rok 2014, gdzie uczestniczyłem wraz z klubem we wszystkich zawodach. Był to również pierwszy rok w kategorii junior - wspomina Jakub.

MTB jest najciekawsze


Dlaczego Jakub wybrał akurat MTB? - Kolarstwo górskie MTB jest w moim przekonaniu dużo bardziej ciekawsze niż szosowe ze względu na to, że na trasie pojawia się wiele przeszkód przez co jazda jest dużo bardziej urozmaicona, z tego względu zawsze ciągnęło mnie do jazdy po lesie i polnych drogach - odpowiada.

Mimo młodego wieku, Jakub Krupa ma na swoim koncie już wiele sukcesów: Sezon 2014: 3 miejsce na Grand Prix Pogranicza w Dzikowcu, 1 miejsce swojej kategorii wiekowej w wyścigu szosowym Trzebnickie Kryterium Uliczne, 1 miejsce Cross Country w Mienicach, 1 miejsce Cross Country w Mienicach (2013), 2 miejsce Cross Country w  Mienicach (2012), w kategorii M0, 1 miejsce w Zawodach Kolarstwa Górskiego "Witkówka" w Myśliborzu. W klasyfikacji generalnej DZKol Challenge sezon zakończył na 8 miejscu. Jako jedyny reprezentant powiatu trzebnickiego uczestniczył w zeszłorocznych Mistrzostwach Polski MTB XCO w kategorii junior.



[caption id="attachment_69624" align="aligncenter" width="640"] Mistrzostwa Polski, Żerków 2013.[/caption]

Ambitne plany na obecny sezon


Jak mówi młody rowerzysta, plany na rok 2015 zaczęliśmy realizować już w grudniu ubiegłego roku, najważniejszą sprawą był transfer z Wrocławskiego Klubu Kolarskiego do Mitutoyo Dema Politechnika Wrocławska.

- Zdecydowaliśmy się na ten krok ze względu na większe możliwości rozwojowe jakie oferuje klub oraz na bardzo mocną kadrę w wyższych kategoriach wiekowych, U23 i Elita będącą naturalnym wyznacznikiem moich umiejętności lub ich braku. Kolejnym powodem zmian jest również bardzo profesjonalne podejście kierownika Kamila Dziedzica oraz trenera Grzegorza Bema do realizacji planu treningowego oraz jego zmian w stosunku do formy jaką prezentuje zawodnik. Klub posiada również swoją wewnętrzną strukturę, składającą się z trzech równoległych sekcji: CLUB- zawodników jeżdżących rekreacyjnie, Wrocławskiej Akademii Kolarskiej - zawodników jeżdżących w kategoriach młodzieżowych z licencją kolarską oraz PRO - zawodników U23, Elita również z licencją kolarską - mówi i dodaje, że w grudniu poddał się wewnętrznemu testowi mocy CP 20, który był odnośnikiem do dalszych postępów.

- Okres przygotowawczy rozpocząłem w połowie stycznia, ze względu na pogodę oraz porę roku spędziłem go na siłowni, tutaj chciałbym podziękować burmistrzowi Prusic, Igorowi Bandrowiczowi za bezpłatne umożliwienie korzystania z siłowni w PCFie. Na początku marca przeszedłem profesjonalne badania wydolnościowe na Akademii Wychowania Fizycznego w Katedrze Fizjologii i Biochemii, dzięki temu udało się nawiązać kontakt z doktorem Rafałem Hebiszem, trenerem reprezentacji Polski MTB oraz naukowcem zajmującym się tematyką kolarstwa górskiego. Dzięki temu zostałem włączony do cyklu badań monitorujących postępy w treningu pod okiem jednego z najlepszych zarówno praktyków jak i teoretyków w naszym kraju.

Pierwszym oficjalnym startem Jakuba w tym sezonie będą zawody w Mitteldeutschlandcup w Bautzen w Niemczech. Kolejnymi będzie cykl Pucharu Polski trwający od kwietnia do września. - Optymalną formę chcę uzyskać na lipcowe Mistrzostwa Polski w Sławnie, na pewno jako drużyna pojawimy się na pucharze Czech, być może w międzyczasie uda się również wystartować w którymś z wyścigów z cyklu DZKOL Challange, klub planuje również jeden dłuższy wyjazd treningowy do jednego z dużych bike parków w Czechach. Jeżeli chodzi o lokalne wyścigi ze względów sentymentalnych zależy mi na starcie w Cross Country w Mienicach, niestety wyścig odbywa się w sierpniu - miesiącu o największym natężeniu startów i nie wiadomo czy uda się trafić z terminem - waha się zawodnik.



[caption id="attachment_69623" align="aligncenter" width="347"] Podczas oficjalnego wręczenia koszulki nowego klubu Mitutoyo Dema Politechnika Wrocławska, styczeń tego roku.[/caption]

Młody, ambitny, zorganizowany


Jakub uczęszcza do drugiej klasy o profilu technik informatyk w Technikum nr 10 w Elektronicznych Zakładach Naukowych we Wrocławiu. Interesuje się nowymi technologiami oraz ich zastosowaniem w życiu codziennym, sportem i techniką.

- Pogodzenie nauki z treningami jest największym wyzwaniem. Im zawodnik jest młodszy tym łatwiej jest trenować ze względu na to, że szkoły podstawowe i gimnazja są zazwyczaj w najbliższym otoczeniu miejsca zamieszkania. Rozpoczynając naukę w szkole średniej we Wrocławiu bardzo dużo czasu tracę na dojazdy co w porze jesienno - zimowej oznacza szybki zmierzch i brak możliwości jazdy na rowerze. Do zmiany czasu praktycznie nie ma szans na to, abym mógł zdążyć na godz.16 na trening. Gdy obowiązuje czas letni automatycznie godziny treningów przesuwają się i dzięki pomocy brata zaraz po powrocie ze szkoły jestem zawożony do Wrocławia. Dlatego aby zwiększyć intensywność treningów od zmiany czasu na letni planuję maksymalnie, w zależności od pogody trzy razy w tygodniu dojeżdżać do szkoły na rowerze. Jeżeli chodzi o zawody, odbywają się one zazwyczaj w soboty lub niedzielę więc zawsze pozostaje jeden dzień na przygotowanie się do lekcji w następnym tygodniu. Każdy sport uprawiany wyczynowo wymaga niestety poświęceń kosztem innych przyjemności zarówno z mojej strony jak i również ze strony mojej rodziny - wyjaśnia Jakub.

Młody zawodnik może liczyć na pomoc swojej rodziny. - Chciałbym podziękować za wsparcie udzielane mi w ramach przygotowań oraz zawodów, firmom AMISTER i SDA, Stowarzyszeniom "LIPÓWKA" i KS "ARKADIA" oraz mojemu bratu, który koordynuje moje poczynania dzięki czemu nie muszę martwić się o wiele istotnych spraw - mówi rowerzysta.

Świetne położenie, tylko klubów i pieniędzy brak


Dominik Krupa, brat Jakuba uważa, że w związku z położeniem Obornik Śl. i powiatu w obrębie Wzgórz Trzebnickich rowerzyści mają doskonałe warunki do treningów kolarskich.- Niestety również  w naszym regionie nie ma żadnego klubu, który zajmowałby się szkoleniem młodzieży, mają one raczej charakter rekreacyjny, z tego względu naturalną rzeczą po osiągnięciu pewnego poziomu staje się migracja młodych zawodników do najbliższego ośrodka szkoleniowego młodzieży jakim jest Wrocław. Wiąże się to z przejęciem przez rodziców, opiekunów wszelkich obowiązków logistycznych jak i finansowych, a kolarstwo wyczynowe na pewnym poziomie nie jest tanim sportem - mówi Dominik Krupa i podaje ceny: - Koszt nowego roweru, osprzętu kolarskiego, urządzeń pomiarowych, w bieżącym sezonie zamykają się w około 11000 zł. Do tej sumy należy doliczyć również różne niespodzianki w trakcie sezonu dotyczące awarii osprzętu. Dlatego najlepszym modelem wspomagającym zawodnika w naszych warunkach nie tylko w kolarstwie, jest współpraca trójsektorowa: jednostek samorządowych, organizacji pozarządowych oraz sektora prywatnego. Dużą rolę odgrywają również zasoby jakimi dysponuje sam klub. Dzięki kierownikowi Mitutoyo Dema Politechnika Wrocławska – Kamilowi Dziedzicowi, zawodnicy otrzymują dodatkowe wsparcie nie tylko merytoryczne, co również w rozrachunku globalnym ogranicza wydatki związane ze startami. Dzięki wypracowanemu w zeszłym sezonie modelowi Jakub spokojnie może się skupić na treningu i nauce - zapewnia Dominik Krupa i dodaje, że celem jaki postawił sobie Jakub wspólnie z trenerem oraz kierownikiem na ten sezon jest uzyskanie zarówno na Mistrzostwach Polski jak i Pucharze Polski w końcowej klasyfikacji  miejsca w przedziale 15 - 20, wszystko powyżej 15 miejsca, będzie brane w kategorii sukcesu. Jeżeli chodzi o formę, powinna rosnąć wraz z upływem czasu.

 

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do